Wiesław
Kozubek, obrońca II-ligowej Resovii, pokazał swoje drugie oblicze – właśnie
został radnym gminy Dynów.
– To urodzony społecznik – mówią o 25-letnim piłkarzu znajomi. - Mama
wspomina, że ojciec też chętnie pomagał ludziom – dodaje zawodnik, który
przez ostatnie lata przeszedł niesamowitą metamorfozę. Z zakompleksionego,
małomównego nastolatka przemienił się w pewnego siebie, hardego faceta o
specyficznym poczuciu humoru. Zmieniła się też jego pozycja w drużynie – Kozubek
przetrwał wszystkie resoviackie rewolucje, a dziś trudno sobie wyobrazić ekipę
"pasiaków” bez niego.
Początek przygody z Resovią był średnio obiecujący, bo też sama drużyna
przeżywała straszliwe problemy. Wiosną 2006 roku "pasiaki” rozpaczliwie broniły
się przed spadkiem z czwartej ligi. Ówczesny trener Wiesław Gołda mocno zabiegał
o swojego dawnego podopiecznego z Dynovii. Mało kto wie jednak, że za transfer
piłkarza zapłacili sympatycy ze Stowarzyszenia Kibiców Resovii. Na ich czele
stał Witold Walawender, aktualnie dyrektor rzeszowskiego klubu.
– Klubowa kasa świeciła pustkami, więc wzięliśmy sprawy w swoje ręce –
uśmiecha się Walawender. – Sprowadziliśmy z Dynowa Wieśka Kozubka i Damira
Mehmedovica.
Dla tych, którzy dobrze znają Kozubka, jego udział w wyborach samorządowych
wielkim zaskoczeniem nie jest. Zawodnik od lat działa na rzecz
sportu
w rodzinnym Bachórzu.
– Razem z kolegami kończymy właśnie remont świetlicy, w której dzieciaki będą
mogły sobie pograć w piłkarzyki i w bilard. To lepsze niż komputer – zauważa
obrońca "pasiaków”.
Do polityki namówił go radny z Harty Aleksander Stochmal. – Zaproponował
miejsce na liście PSL, zgodziłem się, a ludzie mi zaufali. Chłopaki z Resovii
żartują, że niedługo zostanę wójtem – śmieje się Wiesław.
Zapewne może dziś liczyć na ciepłe słowo od prezesa Resovii Aleksandra
Bentkowskiego, niegdyś prominentnego polityka Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Jaki plan posiada Kozubek radny?
Będę zajmował sie sportem, bo na tym się znam - odpowiada. Cele
są ambitne. Na pierwszy ogień pójdzie budowa sensownego boiska, najlepiej ze
sztuczną trawą. W całej gminie Dynów nie ma ani jednego Orlika.
W walce o lepsze futbolowe jutro graczowi Resovii pomagać będą inni świeżo
upieczeni radni - Łukasz Potoczny, prezes Orła Harta i Piotr Ciupak, piłkarz
Pogórza Bachórz.
foto: Nowiny, Wiesław Kozubek w meczu Resovia - Świt
Nowy Dwór Maz.
|