Dobiegł
końca remont murawy stadionu przy ul. Wyspiańskiego. Pierwszy mecz na zielonym
dywanie "pasiaki” zagrają 24 września z Garbarnią. Prace przy remoncie boiska
trwały od początku lipca. Przedłużyły się o ponad miesiąc z powodu fali deszczów.
– To dla mojej firmy pierwsza tak duża inwestycja i główna lekcja jest taka,
że z naturą się nie wygra. Deszcze wydłużyły prace ziemne, ale wreszcie
dobiliśmy do mety – mówi Marcin Puzio, szef firmy biotechnologicznej z
Kolbuszowej, która remontowała boisko.
Ostatni etap, kładzenie trawy, trwał 2 tygodnie. – Wszystko szło
sprawnie. Wprawdzie w pierwszym tygodniu mocne słońce obsuszyło końcówki trawy,
ale wszystko skorygowaliśmy, wymieniliśmy pewne odcinki i boisko wygląda, jak
trzeba.
Czas potrzebny na zakorzenienie się murawy to dwa tygodnie. Z drugiej strony
połowa boiska właściwie nadaje się już do użytku.
– To ta połowa, od której zaczęliśmy prace. Ta część była już koszona –
mówi Puzio.
Tuż po wyłożeniu trawy boisko nie miało jeszcze jednolitego koloru, niektóre
fragmenty różniły się od siebie odcieniami zieleni. Puzio przekonuje, że to
długo nie potrwa.
– Użyliśmy nawozu z dużą ilością żelaza. Trawa szybko wszędzie złapie
odpowiedni, taki sam kolor - dodał Puzio.
foto: K. Kapica, Nowiny
Na boisku przy Wyspiańskiego położono trawę, sportowy gatunek (nasiona pochodzą
Holandii), który był wykorzystany m. in. podczas ostatnich mistrzostw Europy.
Trawa była hodowana na specjalnej plantacji, tam wycinana i przywożona na
stadion w postaci zwiniętych rolek. Każda z nich miała 9 metrów długości, 80
centymetrów szerokości i do 3,5 cm grubości (waga 200-300 kg).
Jeśli ktoś chce w przybliżeniu ustalić, ile takich rolek leży na boisku, musi
pomnożyć liczbę 12 (tyle dni kładziono trawę) przez 100-110 rolek (tyle ich
codziennie przywożono na boisko). Wszystko to złożyło się na 8 tysięcy
kwadratowych murawy.
Resovia zapłaciła za nowy "dywan” okazyjną cenę 300 tysięcy złotych.
Gwarancja wynosi 2 lata. Nowa płyta wytrzyma tak długo, jeśli będzie użytkowana
nie więcej niż po 8 godzin na tydzień. |