PRASA

  klub
strona główna
aktualności
informacje
prasa
wydarzenia
wywiady
  liga
kadra
terminarz
mecze
tabela
  historia
kronika
resoviacy
1905...
Rzeszów
artykuły
  www
e-muzeum
foto
linki
kontakt
księga gości
forum

 




 

 

2011.09.16 | Derby Rzeszowa, czyli kto odbije się od dna

Rzeszowskie święto futbolu? Wolne żarty! Do derbów przystąpią drużyny okaleczone – Resovia nie strzela goli i ma tylko punkt więcej od ostatniego zespołu tabeli, Stal nie wygrała od siedmiu kolejek, w trzech ostatnich meczach nie powąchała nawet punktu.
Na wstępie należałoby zapytać, która z drużyn znajduje się w głębszym dołku? “Pasiaki”, które zagrały skutecznie tylko w jednym meczu czy stalowcy, którzy w środę skompromitowali się w Sokółce, dając się pokonać czerwonej latarni ligi. Czy domniemane złe przygotowanie fizyczne piłkarzy Resovii i kontuzje w obozie biało-niebieskich mogą być całkowitym usprawiedliwieniem mizernej postawy? Przed sezonem Resovia nie mówiła o niczym innym, jak o awansie na zaplecze ekstraklasy. Stal tak otwarcie deklaracji nie składała, ale między wierszami można było wyczytać, iż jej aspiracje sięgają równie wysoko. Wystarczyły niespełna 2 miesiące, by marzenia legły w gruzach. Niedzielne, 67. już starcie o prymat w Rzeszowie, będzie okazją do odbicia się od dna. Zwycięzca złapie oddech, przegrany może pogrążyć się w marazmie na dłużej. Remis nie urządzi żadnej ze stron. W momentach trudnych trenerzy i piłkarze lubią się odwoływać do historii, zwłaszcza jeśli jest dla nich łaskawa. W tym kontekście do niedzielnej potyczki w ciut lepszych nastrojach przystąpią biało-niebiescy, którzy w poprzednim sezonie dwukrotnie ograli resoviaków.
Warto jednak zauważyć, że zawodnicy Marcina Jałochy do meczu przystąpią wypoczęci (w środę pauzowali), a stalowcy będą mieć za sobą długą podróż z Podlasia, zaś w nogach godzinę gry w dziesiątkę (dwie żółte kartki obejrzał Piotr Duda). – Wątpię, aby to miało większe znaczenie – twierdzi jednak szkoleniowiec Resovii – Derby to dodatkowe emocje, w takich meczach zawodnicy dają z siebie wszystko i nie narzekają na zmęczenie.
Fani “pasiaków”, którzy w zorganizowanej grupie na Stadionie Miejskim nie zasiądą, liczą na Dariusza Kantora. Napastnika strzelającego gole Stali nawet efektowną przewrotką. – Zawsze dobrze mi się grało przy ul. Hetmańskiej, dawałem się we znaki gospodarzom jeszcze jako zawodnik Wisłoki – przypomina Kantor – Jeśli tylko pojawię się na boisku, to trafię do siatki, takie mam przeczucie – dodaje. Resoviak uważa, że więcej atutów leży po stronie jego zespołu. – Stal przegrała właśnie z najsłabszym zespołem ligi, co nie zbuduje u jej piłkarzy pewności siebie. My natomiast zagraliśmy bardzo dobry mecz w Olsztynie. Było nie było, z aktualnym wiceliderem – argumentuje.
Stalowcy chętnie przypominają jednak wydarzenia z ubiegłego sezonu. Do kwietniowego meczu derbowego ekipa Andrzeja Szymańskiego przystępowała z pasmem 10 kolejnych spotkań bez zwycięstwa. Po pokonaniu Resovii biało-niebiescy przegrali raptem dwa z ośmiu spotkań. – Historia lubi się powtarzać. Wierzę, że i tym razem po derbach odpalimy – mówi Jacek Szczepaniak, prezes piłkarskiej sekcji Stali. – Zrobimy wszystko, by 3 punkty zostały na Hetmańskiej – deklaruje pomocnik gospodarzy Dawid Florian.

Tomasz Szeliga, Super Nowości

 


































 

| ... do prasa |

 
© 2006 | resoviacy.pl  serwis informacyjny CWKS Resovia Rzeszów | design by