PRASA

  klub
strona główna
aktualności
informacje
prasa
wydarzenia
wywiady
  liga
kadra
terminarz
mecze
tabela
  historia
kronika
resoviacy
1905...
Rzeszów
artykuły
  www
e-muzeum
foto
linki
kontakt
księga gości
forum

 




 

 

2007.05.14 | Poważna kontuzja bramkarza Resovii

W trakcie dwugodzinnej operacji na oddziale chirurgii szczękowo-twarzowej Marcinowi Pietryce lekarze wstawili pod czoło trzy metalowe płytki. W ciągu najbliższych 6 tygodni mają się zrosnąć z kością. Bramkarzowi Resovii założono również 44 szwy. - Szkoda, że nie 82, bo taki noszę numer na bluzie - śmieje się wracający do zdrowia zawodnik.
Złamanie części płata oczodołu górnego i pęknięcie kanału zatokowego - to efekt walki o piłkę z Tomaszem Płonką, napastnikiem Lechii Sędziszów. - Brzmi groźnie, ale to same kości. Na szczęście nic złego nie stało się z okiem, obyło się również bez krwiaka w mózgu - uspokaja Marcin Pietryka, choć tuż po zdarzeniu, z boiska powiało grozą. Bramkarz runął na ziemię z dziurą w głowie, stojący w pobliżu koledzy podnieśli alarm, na murawę wbiegła cała ekipa Resovii. Było 0-0, potem lider strzelił gola i wygrał, ale wynik zszedł na dalszy plan. Liczył się tylko stan zdrowia Marcina, zawodnika wzbudzającego powszechną sympatię nie tylko wśród fanów biało-czerwonych.
Operację przeprowadzali dr Lewandowski i Lech z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rzeszowie. - Trochę się namęczyli, bo złamanie okazało się bardziej rozległe, niż się wydawało. Stąd trzy płytki, zamiast jednej - tłumaczy bramkarz "pasiaków" - Zabieg był niezbędny ze względów estetycznych. Gdyby go nie wykonano, miałbym zmiażdżoną część czoła - dodaje.
Jak z perspektywy czasu Pietryka ocenia tamten wypadek? - Zderzyliśmy się głowami, bardzo niefortunnie, ale takie rzeczy w futbolu się zdarzają. Rywala nie obwiniam. Jeśli już miałbym do kogoś pretensje, to do sędziego, który nie utemperował w porę lechistów. A ci byli zmotywowani i grali bardzo ostro. Po zderzeniu poczułem silny ból czaszki, jednak przytomności nie straciłem. Słyszałem wsparcie kibiców i chciałem im za to podziękować. Koledzy mnie uspokajali, choć robili dobrą minę do złej gry - później przyznali, że byli przerażeni tym, co ujrzeli.
Tomasz Płonka odwiedził Marcina w szpitalu. - Bardzo się z tej wizyty ucieszyłem. Tomek mnie przepraszał, ale jak już mówiłem, nie czuję do niego urazy. Dostałem też mnóstwo SMS-ów, nawet od nieznajomych. To bardzo miłe.
Agnieszka, żona Marcina, chodzi na mecze Resovii, ale feralnego dnia akurat się nie pojawiła. - I dobrze. Na żywo musiało to strasznie wyglądać, a tak dowiedziała się już po wszystkim. Oczywiście bardzo to przeżyła - opowiada bramkarz, który latem pragnie wrócić do treningów. - Jestem optymistą. Prawdę mówiąc, nie wyobrażam sobie, że miałbym nie grać z Resovią w trzeciej lidze. Na początku strach przed interwencją w powietrzu pewnie się pojawi, ale to normalne. Najważniejsze, że z każdym dniem czuję się coraz lepiej.
Kibice Resovii zbierają pieniądze dla kontuzjowanego Marcina. Można je wpłacać na konto Stowarzyszenia Przyjaciół Piłki Nożnej w banku PeKaOSA I oddział w Rzeszowie: 72 124017921111000019740771. Przelew należy zatytułować "Darowizna dla Marcina Pietryki". Zbiórka pieniędzy odbywać się będzie również podczas najbliższych meczów Resovii przy ul. Wyspiańskiego.

Dziennik Polski | 25.06.2007

2007.05.11 | Marcin Pietryka już w domu

Bramkarz Resovii Marcin Pietryka, który w minioną sobotę podczas meczu z Lechią Sędziszów Małopolski doznał urazu głowy, w czwartek wyszedł ze szpitala. W poniedziałek miał operację, podczas której wszczepiono mu trzy płytki. - Miała być początkowo jedna, ale okazało się, że trzeba włożyć trzy - mówi zawodnik, który czuje się już dużo lepiej. - Wiadomo, że nie jest tak jak wcześniej, ale z każdym dniem jest coraz lepiej. Przez sześć tygodni nie będę mógł nic robić, bo kość zrasta się właśnie tyle czasu. A co będzie później, to się zobaczy - dodaje Pietryka.
Tymczasem kibice rzeszowskiej piłkarscy i siatkarscy zbierają pieniądze dla swojego zawodnika. Te można wpłacać na konto Stowarzyszenia Przyjaciół Piłki Nożnej Resovia Rzeszów, w Banku PeKaO SA I oddział w Rzeszowie (nr konta 72 1240 1792 1111 0000 1974 0771), w tytule przelewu wpisując: "Darowizna dla Marcina Pietryki". Pieniądze zbierane będą także podczas najbliższych meczów Resovii u siebie oraz na aukcjach zorganizowanych przez kibiców siatkówki.

GW | 11.05.2007

2007.05.08 | Marcin Pietryka już po operacji

Bramkarz Resovii - Marcin Pietryka, który w sobotnim meczu z Lechią Sędziszów Małopolski doznał urazu czaszki, przeszedł w poniedziałek zabieg operacyjny. - Marcin ma wstawione trzy blaszki, a operacja trwała około dwóch godzin - mówi kierownik drużyny Resovii Witold Walawender. - Zawodnik teraz odpoczywa, a w szpitalu ma zostać jeszcze ponad tydzień. Mamy nadzieję, a nawet to wiemy, że szybko wróci do zdrowia - dodaje.

  resoviacy.pl

 


































































 

| ... do prasa |

 
© 2006 | resoviacy.pl  serwis informacyjny CWKS Resovia Rzeszów | design by