PRASA

  klub
strona główna
aktualności
informacje
prasa
wydarzenia
wywiady
  liga
kadra
terminarz
mecze
tabela
  historia
kronika
resoviacy
1905...
Rzeszów
artykuły
  www
e-muzeum
foto
linki
kontakt
księga gości
forum

 




 

 

2008.11.17 | Resovia po rundzie jesiennej

Podopieczni Tomasza Tułacza pokonali Avię Świdnik, Górnika II Łęczna, Orlęta Radzyń Podlaski i Wisłokę Dębica. W hicie rundy rozbili rzeszowską Stal na jej terenie 4-1. W meczach z przeciętniakami resoviakom już tak dobrze nie szło. Dlatego ich przewaga nad drugą w tabeli Stalą wynosi zaledwie 4 punkty. - To jedyna rzecz, do której się można przyczepić - przyznaje trener lidera Tomasz Tułacz - Ale proszę też pamiętać, jak bardzo wyrównana jest liga. Zespoły z dołu tabeli praktycznie co kolejkę odbierały punkty faworytom. Rzeszowianie tylko zremisowali w Szarowoli i Tomaszowie Lubelskim, ale bardziej zaskakujące były wpadki na własnym boisku: 2-2 z Orłem Przeworsk, 1-1 z Orlętami Łuków, 0-0 ze Stalą Kraśnik. Łącznie te drużyny zdobyły na wyjazdach 12 punktów - dokładnie tyle, ile jedna Resovia. - W drugiej części rundy straciliśmy skuteczność. Nie potrafiliśmy otworzyć wyniku, ułożyć meczu po swojemu. Wraz z upływającym czasem moi zawodnicy stawali się coraz bardziej nerwowi i podejmowali coraz więcej złych decyzji - analizuje przyczyny niepowodzeń Tomasz Tułacz. Jest jeszcze coś. - Ciężko się gra przeciwko drużynie, która cały mecz broni się w dziewięciu. Rywali prezentujących otwarty futbol odsyłaliśmy z kwitkiem - zauważa. Resovia zdobyła najwięcej (31) i straciła najmniej (11) goli. Najlepszego strzelca Mariusza Wiktora, który po derbach całkiem się zablokował, wyręczali najczęściej obrońcy. Marek Kusiak i Wiesław Kozubek strzelili po 4 bramki. To ich trafienia pozwoliły biało-czerwonym wygrać z Wisłoką i Izolatorem oraz uratować skórę w spotkaniach z Orlętami Łuków i Tomasovią. Większość tych goli padła po stałych fragmentach, które lider opanował do perfekcji. W kolegach z ataku wspomniany Wiktor nie miał wielkiego wsparcia, choć Andrzej Danielak prezentował się lepiej, niż wiosną tego roku. - W ataku Wiktor miał grać z Piotrem Mazurkiewiczem, ale ten doznał kontuzji i plan się sypnął - przypomina opiekun rzeszowian, który - wbrew pozorom - miał jesienią niewielkie pole manewru. - To był praktycznie jeden garnitur. Jedenastu piłkarzy rozegrało ponad tysiąc minut. Mam jednak nadzieję, że już zimą do zespołu dołączą rekonwalescenci: Mazurkiewicz, Konrad Domoń, Michał Bogacz i na dobre Witold Jakubowski. Może uda się też pozyskać 2-3 zawodników pod kątem drugiej ligi? - zastanawia się Tułacz.

Tomasz Szeliga, Dziennik Polski |

Marek Kusiak (środkowy obrońca Resovii): - Zaczęliśmy efektownie, ale w drugiej części rundy coś się zacięło. Nie robiłbym z tego powodu tragedii, choć kilku meczów żal. Mielibyśmy 4-5 punktów więcej i spokojniejszą wiosnę. Nie szło nam w spotkaniach z zespołami z dołu tabeli, a pamiętajmy, że właśnie w takich meczach "robi" się awans. Z drugiej strony - nie da się grać na stałym, wysokim poziomie przez całą rundę.
Nasza trzecia liga jest bardzo wyrównana. Tak samo jest jeszcze w Małopolsce, ale już w pozostałych sześciu grupach liderzy prowadzą z wielką przewagą. Ciekawostką jest też fakt, iż jesienią nie podyktowano dla nas ani przeciwko nam żadnego karnego. Nasi napastnicy muszą być w "szesnastce" bardziej aktywni, nie mogą się bać kontaktu z przeciwnikiem.
Defensywa to rzeczywiście najmocniejsza strona Resovii. Tak powinno być, gdyż zespół buduje się od obrony. Gramy ze sobą od roku i rozumiemy się doskonale. Nie powiem panu, ile goli strzelę w rundzie rewanżowej, bo jak przestanę trafiać to dziennikarze będą mi to wypominać. A tak na poważnie - oddałbym moje bramki napastnikom w zamian za "zero" w tyłach. Straciliśmy jesienią raptem 11 goli. Z tego połowę w dwóch meczach: z Orłem i Tomasovią. Ta statystyka wystawia nam chyba dobre świadectwo?
Już wiem, że w zimie trener da nam w kość. I dobrze. Wiosną nie może nam zabraknąć sił.

Tomasz Szeliga, Dziennik Polski |

Bogusław Pacanowski (II trener Resovii): - Większość zawodników pierwszego zespołu treningi zakończyła w miniony piątek. Tylko kilku piłkarzy, którzy w minionej rundzie grali rzadziej, weźmie udział w kilku zajęciach z drugim zespołem. Do zajęć wrócimy od przyszłego tygodnia. Zespół do połowy grudnia będzie trenował po trzy razy w tygodniu. Później piłkarze będą mieli przerwę i spotkamy się z nimi na początku stycznia.
Pod koniec listopada "Pasiaki" wezmą udział w turnieju halowym organizowanym przez Unię Tarnów. Natomiast na początku grudnia powinno się wyjaśnić mniej więcej, w jakim składzie zespół przystąpi do rundy rewanżowej. Na wielkie zmiany się nie zanosi. Nasi najlepsi zawodnicy mają jakieś propozycje, ale na konkrety jeszcze nie pora. Będziemy zadowoleni, jeśli utrzymamy obecny stan posiadania. Ewentualnych wzmocnień poszukamy, jeśli stracimy kogoś ważnego z obecnej kadry

Super Nowości | 17.11.2008

 








































































 

| ... do prasa |

 
© 2006 | resoviacy.pl  serwis informacyjny CWKS Resovia Rzeszów | design by