W solidnie prażącym słońcu pierwszy
przedsezonowy trening odbyli piłkarze Resovii. W zajęciach uczestniczyło 23
zawodników. Na początek pojawiła się jedna nowa twarz. Zajęcia, które rozpoczęły
się w samo południe poprowadził nowy-stary trener "pasiaków" Tomasz Tułacz,
trwały dwie godziny. Na boisku przy Wyspiańskiego pocił się m. in. obrońca
Łukasz Rogala (24 lata, 185 cm), ostatnio zawodnik Izolatora. Wkrótce dojadą
kolejni kandydaci do gry w Resovii. m. in. Mateusz Świechowski (19 lata, 175
cm), w poprzednim sezonie pomocnik Partyzanta Targowiska. Resovii się nie
przelewa, toteż transferowych hitów spodziewać się nie należy.
– Na wielkie testowanie czasu nie ma, a poza tym, co tu kryć, jesteśmy w
trudnej sytuacji – ocenia coach Resovii.
- Dajemy szansę juniorom, graczom z drugiej drużyny, szukamy młodzieżowców.
Stawiamy na ludzi z regionu, a pozyskamy piłkarzy, na jakich nas stać. Wiele
zależy od tego, kto zostanie w zespole.
foto: K. Kapica (Nowiny)
Resovia wypłaciła piłkarzom część
zaległych pensji, terminy wypłaty reszty zostały ustalone. Zawodnicy muszą się
jednak liczyć, że w nowym sezonie zarobią mniej.
– Z tymi, którym umowy się kończą, podpiszemy kontrakty, na które nas stać, a
z tymi, którzy mają ważne, musimy zejść na poziom, na którym będziemy mogli
realizować zobowiązania – wyjaśnia trener "pasiaków'.
– Jesteśmy po rozmowach, większość zawodników rozumie sytuację i podziela
moje zdanie. Wszystko, co nas otacza, musi być realne i wiarygodne.
Resovia przez najbliższe tygodnie będzie trenować dwa razy dziennie. Licząc mecz
pucharowy z Okocimskim, ma zaplanowanych 6 gier kontrolnych.
foto: K. Kapica (Nowiny)
– Planujemy też obóz. Nie powiem teraz
ile on potrwa. Zobaczymy, na co nas będzie stać. Myślę, że zorganizujemy go w
regionie. Nie brakuje tu dobrych ośrodków – zaznacza Tułacz.
Cel sportowy Resovii nie został określony tak konkretnie, jak rok czy 2 lata
temu.
– Jak każdy trener chce wszystko wygrywać. Zakładam, że utrzymamy większość
piłkarzy, że szansę wykorzystają ci, którzy grali do tej pory mniej. Nasz cel,
to zbierać jak najwięcej punktów. Po jesieni będziemy mądrzejsi, siądziemy z
prezesami i pomyślimy, w jakie rejon tabeli możemy mierzyć – dodał
szkoleniowiec "pasiaków”.
|