ARCHIWUM 75

  klub
strona główna
aktualności
informacje
stadion
prasa
wydarzenia
wywiady
  liga
kadra
terminarz
mecze
tabela
  historia
kronika
resoviacy
1905...
Rzeszów
artykuły
  www
e-muzeum
foto
linki
kontakt
księga gości
forum



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2018.05.16 | Resovia to stan umysłu

Resovia Rzeszów - Stal Rzeszów 2:1 (1:1)
20' Barszczak, 90' Drobot - 31' Ceglarz

Resovia: Pietryka, Kantor, Barszczak, Domoń, Drobot (90' Cach), Ogrodnik (80' Kwiek), Frankiewicz, Kaliniec, Feret (62' Twardowski), Adamski (54' Pyrdek), B. Buczek (61' Hass)
Stal:
 Wieczerzak, Skała, Duda, Basista, Maślany (77' Kordas), Gil (70' Pikul), Szeliga, Skiba, Reiman, Ceglarz, Bętkowski (87' Majka)
Sędzia: Górka (Tarnów), Widzów: 999

Resovia kilka dni temu pokonała lokalnego rywala w regionalnym finale Pucharu Polski, a tym razem powtórzyła swój wyczyn w spotkaniu o ligowe punkty. Był to mecz o wyjątkowo dużą stawkę, bo obydwa zespoły walczą o czub tabeli. Podkreślić należy, że zwycięstwo "Pasiaków" po raz kolejny było w pełni zasłużone.
Przed pierwszym gwizdkiem spokojniej było w obozie "biało-czerwonych". Resoviacy wygrali pięć ligowych spotkań i odważniej zasiedli na fotelu lidera. W Stali panowały odmienne nastroje. Po czterech porażkach z funkcją szkoleniowca pożegnał się Tadeusz Krawiec. W meczu derbowym "stalowców" poprowadził dotychczasowy asystent, Andrzej Wójcik.
Mecz od samego początku toczył się w szybkim tempie i na brak emocji kibice nie mogli narzekać. Pierwszą groźną akcję przeprowadzili przyjezdni. Piłka po dośrodkowaniu Ceglarza potoczyła się wzdłuż linii bramkowej i Gilowi niewiele brakło, aby zamknąć akcję skutecznym wślizgiem.
W 20 minucie meczu stadion przy ul. Wyspiańskiego oszalał po raz pierwszy. Konrad Domoń wrzucił piłkę z autu daleko w pole karne, a tam Damian Barszczak oszukał Skałę i strzałem z ostrego kąta zaskoczył Wieczerzaka.
Resoviacy po zdobytej bramce nabrali pewności w grze i co chwilę kotłowało się pod bramką Wieczerzaka. Prawą stroną boiska szarżował kilka razy Michał Ogrodnik, a lewą wtórował mu Radosław Adamski. W akcjach "Pasiaków" było jednak zbyt wiele ułańskiej fantazji, a zbyt mało wyrachowania.
Po 30 minutach gry otrząsnęli się goście, którzy wyprowadzili trzy szybkie akcje. Po jednej z nich Ceglarz miał sporo czasu i miejsca, aby efektownym strzałem z 17 metrów nie dać szans Marcinowi Pietryce na interwencję. Piłka po jego mocnym strzale odbiła się od poprzeczki i wylądowała w siatce. Dwie minuty wcześniej do siatki "Pasiaków" trafił Rejman, ale arbiter odgwizdał pozycję spaloną. To był słabszy okres gry piłkarzy Szymona Grabowskiego, którzy w 45 minucie mieli sporo szczęścia, bo piłka uderzona przez Bętkowskiego z rzutu wolnego wylądowała na łączeniu słupka z poprzeczką.
Po przerwie mecz mecz nabrał jeszcze większego tempa. W 53 minucie akcję Arkadiusza Gila zastopował bezbłędny tego dnia Marcin Pietryka. Po chwili sporo szczęścia mieli "biało-niebiescy". Konrad Domoń dogrywał piłkę w pole karne i z dośrodkowania wyszedł strzał w słupek.
Po 60 minutach gry goście nie grali już tak szybko i dokładnie jak przed przerwą, a tymczasem "biało-czerwoni" zaczęli się rozkręcać. Niesieni głośnym dopingiem trybun zasypali pole karne Stali dośrodkowaniami z prawej i lewej strony boiska.
Na bramkę Wieczerzaka strzelali: Kaliniec, Twardowski, Buczek i Ogrodnik, ale dopiero po akcji Przemka Pyrdka kibice złapali się za głowy z niedowierzaniem.
Skrzydłowy Resovii w 77 minucie meczu wdarł się z piłką na 17 metr przed polem karnym i przymierzył idealnie w okienko bramki gości, a Wieczerzak jakimś cudem zdołał wybić piłkę na róg.
Resoviacy mocno pracowali na zwycięstwo i w 90 minucie uśmiechnęło się do nich szczęście. Aleksander Drobot zdecydował się na strzał z dystansu i piłka po niefortunnej interwencji Wieczerzaka wtoczyła się do siatki.

resoviacy.pl

Szymon Grabowski (trener Resovii): Kiedyś Rysiek Riedel z zespołem "Dżem" śpiewał, że w życiu są piękne tylko chwile. I jemu o to chodziło. Wygrywać derby Rzeszowa dla mnie, dla zespołu i dla tych kibiców jest rzeczą wspaniałą, a wygrywać derby dwukrotnie w 8 dni to jeszcze większa sprawa. Gratulacje należą się piłkarzom grającym w meczu pucharowym i ligowym. Odnieśliśmy dwa zwycięstwa i podkreślić trzeba, że dwa zasłużone zwycięstwa. W przekroju całego meczu byliśmy zespołem lepszym. Pierwsza połowa była dobra w wykonaniu obydwu zespołów, ale tu mam pretensję do moich graczy za delikatny przestój przed bramką i rywale to wykorzystali. Druga połowa meczu to jeśli nie nasza dominacja to nasza duża przewaga. Z minuty na minutę te sytuacje stwarzaliśmy sobie. Bramkarz Stali nie ustrzegł się błędu w 90 minucie, ale wcześniej wybronił dwie sytuacje. Dziękuję kibicom za wsparcie i życzę im takich emocji do końca sezonu.


Konrad Domoń (kapitan Resovii): Dla nas jest to bardzo ważna wygrana. Na początku spotkania jacyś bojaźliwi byliśmy, chociaż strzeliliśmy bramkę. Później straciliśmy gola na 1:1, ale druga połowa to już nasza dominacja. Mieliśmy kilka okazji, po których powinniśmy zdobyć gola. Strzelamy bramkę trochę dziwną, ale najważniejsze są 3 punkty. Kibice są naszym wsparciem i dla nich jest ta wygrana. Dla całej Resovii, dla całego "biało-czerwonego" Rzeszowa.

 

resoviacy.pl

statystyki meczu
  Resovia Stal
 bramki 2 1
 strzały celne 9 4
 strzały niecelne 7 2
 rzuty rożne 11 3
 na spalonym 1 1
 rzuty karne 0 0
 rzuty wolne 11 20
 żółte kartki 2 2
 czerwone kartki 0 0

 

10. Michał Ogrodnik (skrzydłowy)

 czas gry 80
 bramki 0
 kontakty z piłką 24
 strzały celne 2
 strzały niecelne 4
 dośrodkowania 7
 podania celne 6
 podania niecelne 4
 faulował 0
 faulowany 0
 odbiory piłki 0
 straty piłki 1

 

resoviacy.pl



foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl

resoviacy.pl

2018.05.12 | Trwa fatalna passa rezerw

Resovia II SMS Rzeszów - Strug Tyczyn 1:2 (1:0)
35' Taranenko - 59' Drob, 62' Ferenc

Resovia II: Bieleń, Kmiotek, Makowski, Cach, Bieniasz, Kądziołka (47' Franco), Taranenko, Kwiek (70' Pluta), Delekta, Ożóg, Pecko (74' Żyszkiewicz)
Strug: Ziaja, Karwowski, Pączek, RzońcaNizioł (79' Zawadzki), Murias
, Banaś, Ferenc, Żuczek, Drob (75' Nowiński), Pikiel

Czwartej z rzędu porażki posmakowali piłkarze Sławomira Czudca. "Biało-czerwoni" niebezpiecznie zbliżyli się do strefy spadkowej.
Resoviacy wyszli do meczu w mocnym składzie, bo w kadrze znalazło się kilku graczy z III-ligowego zespołu. W pierwszej połowie mecz układał się po myśli "Pasiaków". W 35 minucie Myroslav Taranenko wpisał się na listę strzelców i na przerwę gospodarze schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.
Po przerwie goście potwierdzili, że nie przypadkowo należą do ligowej czołówki. Potrzebowali 3 minuty, aby sprowadzić na ziemię rzeszowski zespół. W 59 minucie Kamil Drob doprowadził do wyrównania, a w 62 minucie Dominik Ferenc zapewnił Strugowi komplet punktów.

resoviacy.pl

2018.05.12 | Derby na remis

Sokół Kolbuszowa Dln. - Resovia Rzeszów 0:0

Sokół: Koman, Paterak, Kaznecka, Olejarczyk, Bochenek, Mokrzycka, Wdowiak, Dudziak (80' Cholewa), Motyka, Kot (77' Jarząb), Korab
Resovia: Byczek, Kiełtyka, Czyż, Florek (50' Fluder), Dziura, Antos (65' Łach), Janas, Aleksandra Ząbek (78' Wilowska), Matuszek, Balicka (83' Mroczka), Kaput
Widzów: 100

Tradycyjnie pojedynek derbowy świetnie znających się rywalek był typowym meczem walki, zakończonym po raz kolejny bezbramkowym remisem.
Rzeszowianki w pierwszej połowie spotkania miały szanse, aby wyjść na prowadzenie, ale świetnie w bramce spisała się Ewa Koman. Bramkarka Sokoła w świetnym stylu obroniła strzał z kilku metrów Klaudii Dziury.
Przed przerwą "biało-czerwone" miały jeszcze więcej okazji bramkowych. Efektownym strzałem z rzutu wolnego popisała się Karolina Janas, a po chwili groźnie uderzała na bramkę Sokoła Karolina Janas. Za każdym razem na stanowisku była jednak Ewa Koman.
Po przerwie mocno zaatakowały piłkarki z Kolbuszowej, które najlepszą okazjędo zdobycia bramki miały w doliczonym czasie gry. Wówczas na bramkę Resovii strzelała głową Karolina Bochenek i piłka nieznacznie minęła cel.

resoviacy.pl

2018.05.12 | Sandomierz gościnny dla "Pasiaków"

Wisła Sandomierz - Resovia Rzeszów 0:3 (0:1)
8' (k) B. Buczek, 62' Kaliniec, 82' Hass

Wisła: Drzymała, Górski, Beszczyński, Wilk (82' Chorab), Miroszka (68' Korona), Ferens (55' Piechniak), Sudy, Mokrzycki, Piątkowski, Juda, Róg (73' Płoński)
Resovia:
Pietryka, Kantor, Domoń, Barszczak, Drobot, Feret (56' Twardowski), Frankiewicz, Kaliniec (69' Kmiotek), Adamski (51' Ogrodnik), B. Buczek (73' Hass), D. Buczek (56' Pyrdek)
Sędzia:
Burak (Zamość), Widzów: 450

Rzeszowianie wracają z Sandomierza w świetnych nastrojach, bo w dobrym stylu pokonali miejscową Wisłę. Resoviacy wykorzystali potknięcie Motoru i odskoczyli lublinianom na odległość trzech punktów.
Już w 8 minucie spotkania podopieczni Szymona Grabowskiego wyszli na prowadzenie. Po faulu Beszczyńskiego na Adamskim arbiter odgwizdał rzut karny i jedenastkę na bramkę zamienił Bartłomiej Buczek.
Sporo pretensji do pracy sędziego miał szkoleniowiec gospodarzy, Grzegorz Wesołowski, który podsumował: -"Karny z kapelusza!"
Odmiennego zdania był Szymon Grabowski, trener Resovii: - "Według mnie karny był stuprocentowy".
Gospodarze najlepszą okazję do wyrównania mieli w 27 minucie meczu po dwójkowje akcji dwóch eks-resoviaków. Jarosław Piątkowski podał piłkę do Patryka Roga, ale wychowanek Orłów Rzeszów nieznacznie spudłował.
"Biało-czerwoni" odpowiedzieli strzałami Radka Adamskiego i Bartłomieja Buczka, po których piłka szybowała nad poprzeczką.
Po przerwie rzeszowianie opanowali murawę i gra toczyła się przeważnie pod bramką Drzymały. W 57 minucie po podaniu Pyrdka przed szansą stanął Karol Twardowski. Młodzieżowiec Resovii zabrał się z piłką w polu karnym i strzelił mocno, ale Drzymała był na posterunku.
Kilka minut później bramkarz gospodarzy popełnił błąd, który kosztował go stratę drugiej bramki. Piłkę po niecelnym wybiciu przejął Michał Ogrodnik, który uruchomił wychodzącego na czystą pozycję Szymona Kalińca. Pomocnik Resovii w sytuacji sam na sam z bramkarzem zachował się jak rasowy snajper i technicznym strzałem zdobył swoją 22 bramkę dla "sovii".
W 82 minucie resoviacy swoją przewagę na boisku przypieczętowali kolejnym trafieniem. Dariusz Frankiewicz zagrał piłkę do Pawła Hassa, a ten precyzyjnym strzałem z 14 metrów pokonał Drzymałę.
Gospodarze  bardzo rzadko zapuszczali się pod pole karne "Pasiaków". Dwukrotnie piłkę dośrodkowywał z ze stałych fragmentów gry Jarosław Piątkowski, ale defensorzy Resovii skutecznie "czyścili" pole karne.
W doliczonym czasie gry na strzał z dystansu pokusił się Kacper Piechniak, który zmusił Marcina Pietrykę do jednej z nielicznych tego dnia interwencji.

resoviacy.pl

2018.05.08 | Majstersztyk w wykonaniu "Pasiaków"

Resovia Rzeszów - Stal Rzeszów 3:2 (1:2) (Puchar Polski)
11' 58' Adamski, 74' Ogrodnik - 10' Bętkowski, 34' Reiman

Resovia: Pietryka, Kmiotek, Barszczak (79' Frankiewicz), Pawlak, Cach, Bieniasz (46' Ogrodnik), Domoń, Taranenko (46' Kwiek), Adamski (58' Pyrdek), Hass (85' B. Buczek), D. Buczek
Stal: Wasiluk, Kursa (79' Skała), Duda, Basista, Kordas (71' Maślany), Bętkowski, Skiba (68' Revak), Szeliga, Reiman, Gil (62' Pikul), Ceglarz
Sędzia: Godek (Rzeszów), Widzów: 450

To był majstersztyk w wykonaniu piłkarzy Resovii. "Biało-czerwoni" w finale Pucharu Polski na szczeblu Rzeszów-Dębica pokonali Stal Rzeszów 3:2.
Resoviacy wybiegali sobie to zwycięstwo, zostawili na murawie sporo zdrowia i w pełni zasłużyli na wygraną. Dodać również warto, że po raz kolejny w tym sezonie uraczyli kibiców efektownymi bramkami.
Gospodarze wyszli do meczu dosyć nietypowym składem. W kadrze Resovii znalazło się czterech piłkarzy, którzy jeszcze trzy dni temu grali w zespole rezerw przeciwko Strumykowi Malawa. Okazało się, że głodni gry rezerwowi Resovii: Cach, Taranenko, Kmiotek i Bieniasz - dali pstryczka w nos faworyzowanym przez miejskich urzędników rywalom.
Było to jedno z najciekawszych spotkań derbowych w ostatnich latach. Pierwsi zaatakowali resoviacy i już w 3 minucie dał o sobie znać Radosław Adamski. Skrzydłowy Resovii mocnym strzałem z dystansu przetestował Wasiluka.
Stalowcy odpowiedzieli w 11 minucie szybkim rozegraniem piłki i juz pierwszy celny strzał na bramkę Pietryki okazał się skuteczny. Na listę strzelców jako pierwszy wpisał się wolejem Kamil Bętkowski. Radość podopiecznych trenera Krawca nie trwała długo. Resoviacy mieli w swoich szeregach niezastąpionego Adamskiego. Z prawej strony boiska przed pole karne dośrodkował piłkę Mirosław Kmiotek, a Radek Adamski wykorzystał niepewne wyjście z bramki Wasiluka i efektowną "główką" wpakował piłkę  do siatki.
W 17 minucie meczu mocno na bramkę uderzał Paweł Hass, ale piłkę zmierzająca do siatki zablokował defensor Stali. Resoviacy na własnym boisku czuli się tego dnia bardzo pewnie i po chwili w kolejnej akcji przed szansą stanął Dorian Buczek. Napastnik Resovii zbyt długo zwlekał ze strzałem i ostatecznie podał piłkę Miroslavovi Taranenko. Ukraiński pomocnik uderzył z 11 metrów, ale posłał piłkę nad poprzeczką.
Po kilku akcjach Resovii skuteczny atak przeprowadzili goście i po raz kolejny wyszli na prowadzenie. Piłkę od Bętkowskiego otrzymał Reiman i z 15 metrów mocnym wolejem pokonał bramkarza Resovii.
Druga połowa meczu to prawdziwy popis gry piłkarzy Szymona Grabowskiego. Resoviacy mocno pracowali we wszystkich formacjach i co chwilę pod bramką Wasiluka bito na alarm.
W 58 minucie po raz kolejny pokazał się Radosław Adamski, który w swoim stylu zaatakował ze skrzydła. Wychowanek Resovii pokazał swojemu opiekunowi plecy i z 20 metrów wypalił na bramkę, a piłka po odbiciu od słupka wpadła do siatki.
Po godzinie gry resoviacy rozkręcili się na dobre i w 74 minucie do listy strzelców dopisał się Michał Ogrodnik. Pomocnik Resovii uderzył na drugi słupek i piłkę po raz kolejny tylko wzrokiem mógł odprowadzić bezradny Wasiluk.
W końcowych fragmentach meczu do siatki trafił również wszędobylski tego dnia Dorian Buczek. Napastnik Resovii wziął na plecy obrońcę i z kilku metrów trafił do siatki, ale arbiter odgwizdał pozycję spaloną.
W 85 minucie meczu na murawie pojawił się czołowy snajper Resovii Bartłomiej Buczek. Autor 12 ligowych bramek nie pograł jednak wiele, bo w ciągu 3 minut zarobił dwie żółte kartki.
W doliczonym czasie, grająca w przewadze jednego zawodnika ekipa Stali zaatakowała mocniej pole karne Resovii, ale na posterunku był Marcin Pietryka i mecz zakończył się wynikiem 3:2.
Na środku murawy strzeliły korki od szampanów, a zwycięskie "Pasiaki" odebrały medal, puchar i czek na 2500 zł ufundowany przez Podkarpacki ZPN.

resoviacy.pl

 

statystyki meczu
  Resovia Stal
 bramki 3 2
 strzały celne 7 4
 strzały niecelne 4 2
 rzuty rożne 3 1
 na spalonym 3 1
 rzuty karne 0 0
 rzuty wolne 17 19
 żółte kartki 3 3
 czerwone kartki 1 0

 

21. Paweł Hass (napastnik)

 czas gry 85
 bramki 0
 kontakty z piłką 15
 strzały celne 0
 strzały niecelne 1
 dośrodkowania 0
 podania celne 9
 podania niecelne 2
 faulował 1
 faulowany 0
 odbiory piłki 0
 straty piłki 2

resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl

resoviacy.pl

2018.05.05 | Piłkarki zapunktowały

Resovia Rzeszów - Gol Częstochowa 4:1 (3:1)
3' Aleksandra Ząbek, 25' (sam.) Drapacz, 34' (sam.) Pająk, 67' (k) Janas - 31' Ciupa

Resovia: Byczek, Dziura (78' Chorzempa), Janas, Aleksandra Ząbek (70' Andrea Ząbek), Niemczycka (70' Kiełtyka), Florek, Matuszek (63' Mroczka), Balicka, Czyż, Fluder (55' Łach), Wilowska (46' Kaput)
Gol: Garbocz, Drapacz, Wodarz, Jeziorska, Sulisz, Woszczyńska (55' Szczotka), Krawczyk, Klyta, Pająk, Falborska, Ciupa (46' Miniak)
Widzów: 30

To był dobry mecz w wykonaniu piłkarek Resovii. Szczególnie w pierwszej połowie spotkania rzeszowianki pokazały się z dobrej strony. "Biało-czerwone" już pod polem karnym rywalek starały się przechwycić piłkę i zmuszały przeciwnika do błędów. Na pierwszą bramkę nie czekały długo. W 3 minucie Aleksandra Ząbek na 18 metrze odebrała futbolówkę jednej z rywalek i pewnym strzałem pod poprzeczkę pokonała Julię Garbocz.
Po 25 minutach meczu "biało-czerwone" prowadziły 2:0. Tym razem piłkę po dośrodkowaniu z prawej strony boiska wbiła do swojej bramki Paulina Drapacz.
W 31 minucie częstochowianki "rozklepały" rzeszowską defensywę i Julia Ciupa zdobyła bramkę kontaktową.
Po chwili częstochowianki zaliczyły kolejnego "samobója". Piłka dośrodkowana z rzutu rożnego trafiła na głowę Oliwii Pająk i z próby wybicia, wyszedł ładny gol.
Druga połowa meczu nie była juz tak efektowna w wykonaniu piłkarek Pawła Szurgocińskiego, ale rzeszowianki nadal miały przewagę na boisku. Potwierdziły ją kolejnym trafieniem. W 67 minucie Karolina Janas strzałem z rzutu karnego ustaliła wynik meczu na 4:1.
 


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl

resoviacy.pl

2018.05.05 | Wysoka porażka rezerw

Strumyk Malawa - Resovia II SMS Rzeszów 5:1 (2:0)
23' Tokarz, 37' Rączka, 57' Żyszkiewicz (sam.), 80' Ślęzak, 90' Pilip - 75' Pecko

Strumyk: Szyszko, Bieda (84' M. Gaweł), Rączka (69' R. Gaweł), Lech (60' Pilip ), Put, Mendoń, Ślęzak, Pytel, Lelek (74' Kwolczak), Tokarz (81' Paśkiewicz), Smoleń
Resovia II: A. Cynar, Żyszkiewicz
, Młynarczyk, Kasia, Kmiotek, Cach (46' Ożóg), Bieniasz (60' Baran), Biega (46' Pluta), Taranenko, Czech, Pecko

Kolejny słaby mecz zanotowali podopieczni Sławomira Czudca. Rzeszowianie przegrali w Malawie z pretendującym do awansu Strumykiem 5:1.
Już w pierwszych minutach meczu gospodarze mieli okazję do zdobycia bramki, ale Huber Put nie strzelił karnego. Na listę strzelców udało się wpisać w 23 minucie Adrianowi Tokarzowi. W 37 minucie gospodarze przypieczętowali swoją przewagę na murawie kolejnym trafieniem. Tym razem bramkę zdobył Kacper Rączka.
Po przerwie sytuacja na boisku niewiele się zmieniła. Gospodarze posiadali przewagę i kolejne bramki były kwestią czasu. W 57 minucie "swojaka" wbił do siatki Hubert Żyszkiewicz. Honor rzeszowskiego zespołu starał się ratować Piotr Pecko, który zdobył gola w 75 minucie, ale gospodarze dołożyli jeszcze dwa trafienia (Ślezak, Pilip) i mecz zakończył się wysokim zwycięstwem Strumyka.
W zespole z Malawy zagrało tego dnia sześciu byłych piłkarzy Resovii.

resoviacy.pl

2018.05.04 | Dorian Buczek bohaterem meczu

Resovia Rzeszów - Wiślanie Jaśkowice 1:0 (0:0)
90' D. Buczek

Resovia: Pietryka, Drobot (90' Cach), Makowski, Domoń, Kantor, Adamski (55' Ogrodnik), Frankiewicz, Kaliniec, Pyrdek (61' Hass), B. Buczek (85' D. Buczek), Feret (88' Twardowski)
Wiślanie: Napieralski, Marcin Morawski, Galos, P. Morawski (31' Bębenek), Kuliszewski (88' Piekarski), Michał Morawski, Białek (58' Żaba), N. Morawski, Krasuski, Sosin (46' Grzesicki), Wcisło (75' Szwajdych)
Sędzia: Iwanowicz (Lublin), Widzów: 300

Resovia dopisała do ligowej tabeli kolejne punkty, ale o zwycięstwo nie było łatwo. Wiślanie pokazali, że są solidnym zespołem. Starali się trzymać gospodarzy z dala od własnego pola karnego i w odpowiednich momentach przejść do ofensywy.
Bohaterem spotkania był Dorian Buczek. Rezerwowy napastnik "biało-czerwonych" pojawił się na murawie w ostatnich minutach meczu i w doliczonym czasie gry efektownym wolejem zamknął usta narzekającym na styl gry kibicom rzeszowskiego klubu. Było to fantastyczne uderzenie z ostrego kąta, po którym piłka jak pocisk dostała dziwnej rotacji i ostatecznie zatrzepotała w siatce.
Rzeszowianie przez chwilę z trafienia cieszyli się już w 5 minucie spotkania, bo Przemysław Pyrdek pokonał Napieralskiego, ale sędzia liniowy bez zawahania podniósł chorągiewkę, sygnalizując spalonego.
Przyjezdni przez 30 minut nie ustępowali rzeszowskiej jedenastce pola. Z czasem "biało-czerwoni" przyspieszyli grę i zasypali pole karne rywali wrzutkami. Z prawej kilka razy zagrywał piłkę Mateusz Kantor, a z lewej wtórował mu Aleksander Drobot.
W 32 minucie po akcji Pyrdka i Kantora, ten ostatni uderzył mocno na bramkę i Napieralski z trudem wybił futbolówkę na róg.
Minutę później "setkę" miał Szymon Kaliniec, ale jego strzał głową pozostawiał wiele do życzenia.
Po przerwie przewaga "Pasiaków" była wyraźniejsza, ale ich akcje długo nie przynosiły zamierzonego efektu. W 60 minucie wzdłuż linii bramkowej piłkę posłał Ogrodnik i po raz kolejny w tym meczu zabrakło wykończenia akcji. Tym razem spóźniony był Szymon Feret.
W ostatnim kwadransie  rzeszowianie zaryzykowali atakując większą liczbą graczy i jak to często bywa rywale poczuli szansę w grze z kontry. W 88 minucie po jednej z taki akcji Dariusz Żaba z kilkunastu metrów trafił w poprzeczkę.
Stadionowy zegar wskazywał 90 minutę spotkania i wydawać się mogło, że publiczność będzie musiała pogodzić się z podziałem punktów. Po chwili psikusa sprawił wszystkim Dorian Buczek, który fenomenalnym trafieniem wprawił publiczność w stan zbiorowego szaleństwa.
 


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl

resoviacy.pl

statystyki meczu
  Resovia Wiślanie
 bramki 1 0
 strzały celne 4 2
 strzały niecelne 2 1
 rzuty rożne 3 1
 na spalonym 3 1
 rzuty karne 0 0
 rzuty wolne 13 16
 żółte kartki 4 4
 czerwone kartki 0 0

 

18. Szymon Feret (napastnik)

 czas gry 88
 bramki 0
 kontakty z piłką 20
 strzały celne 0
 strzały niecelne 0
 dośrodkowania 5
 podania celne 6
 podania niecelne 2
 faulował 2
 faulowany 3
 odbiory piłki 0
 straty piłki 3

resoviacy.pl

Szymon Grabowski (trener Resovii): Wiedzieliśmy, że nie będzie to jednostronny pojedynek i to się potwierdziło. Dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, ale klarownych sytuacji za wiele nie było. Należą się gratulacje Dorianowi, bo w odpowiedniej chwili podjął odpowiednią decyzję i zdobył fantastyczną bramkę.

resoviacy.pl

2018.05.02 | Kolejna porażka rezerw

Resovia II SMS Rzeszów - Iskra Jawornik Polski 1:3 (1:0)
45' Twardowski - 49' Pawełek, 62' 65' Stanowski

Resovia II: A. Cynar, Żyszkiewicz (46' Baran), Franco, Kot, Barszczak, Bać (80' Mucha), Taranenko, Ożóg, Krzyszycha, Ostrzywilk, Twardowski (46' Czech)
Iskra:  Nieckarz
,  Stanowski (90' Dulkiewicz), Jamrozik, Banaś, Piejko, Pawełek (83' Olejarz), Trzyna, Ł. Pieniadz (36' Leś), Makara (90' Pitera), Olejarz (87' Szmulik)

To był bardzo słaby mecz w wykonaniu podopiecznych Sławomira Czudca. Rzeszowianie przegrali na własnym terenie z czerwoną latarnią ligi 1:3. Goście pierwszy raz w rundzie wiosennej zdobyli komplet punktów, a zwycięstwo na stadionie przy ul. Wyspiańskiego pomogło im opuścić ostatnią pozycję w tabeli.
Początkowo wszystko szło zgodnie planem "Pasiaków. W 45 minucie Karol Twardowski pokonał Nieckarza i resoviacy schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
Kilka minut po przerwie Józef Pawełek doprowadził do wyrównania i goście uwierzyli, ze mogą pokusić się w Rzeszowie o niespodziankę.
Mieli w swoich szeregach Krystiana Stanowskiego, który w ciągu trzech minut dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Resoviacy nie potrafili odwrócić losów meczu. Od 72 minuty grali w osłabieniu, bo plac gry opuścił ukarany czerwoną kartką Damian Barszczak.

resoviacy.pl

2018.04.28 | Lanie od Korony

Korona Rzeszów - Resovia II SMS Rzeszów 6:0 (1:0)
36' 78' Bigus, 57' Siudy, 70' 80' Omiotek, 86' Senejko

Korona: Szczepański, Gołda, Ryzhak, Bigus, Kozicki, Senejko, Filip (74' Rząsa), Siudy, Omiotek (81' Wojkowski), Linek (60' Obuch), Smalarz
Resovia II: Bieleń, Młynarczyk, S. Cynar, Kasia, Barszczak, Mucha, Baran, Biega, Gralec, Sowa, Czech

Resoviacy nie będą dobrze wspominać derbowego spotkania z Koroną.
Mieli problemy ze skompletowaniem kadry na mecz z liderem rzeszowskiej "okręgówki" i do Załęża pojechali bez rezerwowych. W 15 minucie meczu kontuzji doznał jeden z piłkarzy "Pasiaków" i większą część spotkania "biało-czerwoni" zmuszeni byli grać w dziesięciu.
Korona skorzystała z problemów Resovii i urządziła sobie festiwal strzelecki.

resoviacy.pl

2018.04.28 | Tarnovia skuteczniejsza

Tarnovia Tarnów - Resovia Rzeszów 3:1 (1:0)
26' Nosal, 48' Gębica, 74' (k) Kapustka - 88' Janas

Tarnovia: Wrona, Piwowarczyk, Stańdo, Gębica, Gajdur, Kapustka, Nosal (75' Owsiak), Zegarlicka, Wałaszek, Derus, Białoszewska
Resovia: Byczek
, Kiełtyka, Dziura, Janas, Matuszek (77' Stańczyk), Aleksandra Ząbek, Florek (67' Mroczka), Balicka, Czyż, Kaput, Wilowska (46' Andrea Ząbek)

Drugi raz w tym sezonie piłkarki Tarnovii znalazły sposób na pokonanie Resovii. Piłkarki z Rzeszowa postawiły się wyżej notowanym rywalkom, ale szwankowała skuteczność.
Lepiej w akcjach ofensywnych radziły sobie gospodynie.
W 26 minucie Justyna Kapustka dośrodkowała piłkę z rzutu wolnego i głową do siatki trafiła Anna Nosal. Trzy minuty po przerwie tarnowianki zdobyły kolejną bramkę. Szybki kontratak skutecznym strzałem do siatki zakończyła Gabriela Gębica.
Rzeszowianki rzuciły się do odrabiania strat, ale w 74 minucie to gospodynie po raz kolejny trafiły do siatki. Po faulu w polu karnym Resovii sędzina odgwizdała rzut karny i "jedenastkę" na bramkę zamieniła Justyna Kapustka.
W 88 minucie piłkarki Pawła Szurgocińskiego w końcu zdobyły zasłużoną bramkę. Karolina Janas z rzutu wolnego posłała piłkę w okienko tarnowskiej bramki i zmniejszyła rozmiar porażki swojego zespołu.

resoviacy.pl

2018.04.28 | Skromnie, ale zgodnie z planem

Soła Oświęcim - Resovia Rzeszów 0:1 (0:0)
78' B. Buczek

Soła: Mioduszewski, Ptak, Pańkowski, Repa, Chlebowski, Gaudyn (66' Duda), Fortuna, Skrzypniak (60' Ochman), Rogala, Stankiewicz, Ceglarz (36' Syguła)
Resovia: Pietryka, Drobot (86' Cach), Pawlak (47' Frankiewicz), Makowski, Kantor, Adamski (60' Bieniasz), Kaliniec, Domoń (70' D. Buczek), Feret, B. Buczek, Hass (90' Kmiotek)
Sędzia: Szczołko (Lublin), Widzów: 200

Komplet punktów wywieźli z Oświęcimia piłkarze Resovii, którzy pokonali miejscową Sołę 1:0. Gospodarze nie są już tym zespołem, który w rundzie jesiennej straszył najmocniejsze zespoły ligi. Po odejściu sponsorów, z klubem pożegnała się również większość piłkarzy. W kadrze zostali głównie młodzieżowcy, którzy w lidze dopiero zdobywają pierwsze szlify.
Resoviacy od pierwszego gwizdka starali się zdominować rywali, ale długo męczyli się z ambitnie walczącym młodym zespołem.
Już w 4 minucie Bartłomiej Buczek  miał szansę wpisania się na listę strzelców. Wówczas piłka po jego strzale z rzutu wolnego nieznacznie minęła słupek.
Szczęścia nie miał również w 26 minucie. Po dośrodkowaniu Kalińca trafił do siatki uderzając piłkę głową, ale arbiter dopatrzył się spalonego.
Gospodarze tylko okazjonalnie przedostawali się na połowę rzeszowskiego zespołu. W 38 minucie niewiele brakowało, a boczny obrońca Soły wyręczyłby rzeszowskich napastników, bo piłka po jego zagraniu do Mioduszewskiego wylądowała na słupku.
Dwie minuty później świetne okazje do zdobycia bramki miał Paweł Hass. Piłka po zagraniu Radosława Adamskiego trafiła pod nogi wbiegającego w pole karne napastnika, ale zarówno strzał jak i dobitka były skierowane prosto w Mioduszewskiego i zespoły na przerwę schodziły przy bezbramkowym remisie.
W drugiej połowie rzeszowianie zaatakowali większą liczbą zawodników i bramkarz Soły miał mnóstwo pracy. Brakowało jednak skuteczności. Na bramkę gospodarzy strzelali: Domoń (dwukrotnie), Hass, Buczek, Adamski, Feret i piłka za każdym razem mijała cel.
W 78 minucie spotkania sędzia podyktował rzut wolny za faul na Dorianie Buczku. Piłkę ustawioną w okolicach linii bocznej pola karnego uderzył Bartłomiej Buczek i "biało-czerwoni" mogli odetchnąć z ulgą, bo w końcu zdobyli długo oczekiwanego gola. Futbolówka przeszła przez skupionych przed linią bramkową piłkarzy i przy dalszym słupku wpadła do siatki.

resoviacy.pl

2018.04.25 | "Biało-czerwoni" zwolnili trenerów gości

Resovia Rzeszów - MKS Trzebinia 4:1 (1:0)
23' Ogrodnik, 61' Kaliniec, 70' B. Buczek, 90' D. Buczek - 79' Majcherczyk

Resovia: Pietryka, Drobot, Pawlak, Domoń, Kantor, Ogrodnik (68' Adamski), Frankiewicz (82' Barszczak), Kaliniec, Kwiek (60' Hass), B. Buczek (74' D. Buczek), Feret (74' Twardowski)
MKS:
Wróbel, Stokłosa, Ochman, Kalinowski
, Jarosz (57' Rogóż), Kowalik, Kłusek, Majcherczyk, Sochacki (65' Świętek), Porębski, Stanek
Sędzia:
Pieron (Kielce), Widzów: 350

W poprzednich meczach z zespołami dolnych rejonów tabeli "Pasiakom" gra kompletnie się nie kleiła. Tym razem było inaczej. Rzeszowianie wykonali plan, pewnie pokonując walczący o utrzymanie statusu trzecioligowca zespół MKS-u. Przy okazji uraczyli kibiców efektownymi bramkami, które śmiało kandydować mogą do goli sezonu. W klubie przy ulicy Wyspiańskiego nikt jednak nie popada w huraoptymizm. Do końca sezonu długa jeszcze droga.
Po meczu w Rzeszowie do dymisji podał się sztab szkoleniowy gości. Z funkcją pożegnał się trener Jerzy Kowalik i jego asystent Krzysztof Wajda.
Pierwszy na listę strzelców wpisał się Michał Ogrodnik. Skrzydłowy Resovii otrzymał podanie od Bartłomieja Buczka z prawej strony boiska, uderzył po ziemi w okolice lewego słupka, a piłka po rękach bramkarza wpadła do siatki.
Kilka minut później przed szansą stanęli goście, ale Stanek w dogodnej sytuacji strzeleckiej posłał piłkę wysoko nad poprzeczką.
Resoviacy już w pierwszej połowie spotkania mieli kilka wyśmienitych okazji do podwyższenia wyniku. W 31 minucie głową na bramkę Wróbla uderzał Buczek i niewiele brakowało, a piłka wpadłaby do siatki. Po chwili w poprzeczkę trafił David Kwiek. mocno postraszyli bramkarza gości również: Szymon Feret i Michał Ogrodnik.
Na druga połowę meczu rzeszowianie wyszli z mocnym postanowieniem potwierdzenia przewagi kolejnymi golami. W 61 minucie Szymon Kaliniec pomógł zrealizować cel. Piłkę z lewej strony boiska dograł w pole karne David Kwiek i po zbyt krótkim wybiciu defensorów, prezent otrzymał rozgrywający Resovii. Wystarczyło przymierzyć w okienko i można było odbierać gratulacje od kolegów.
Kilka minut później piłka po dośrodkowaniu Mateusza Kantora trafiła na głowę Bartłomieja Buczka, a ten efektownym strzałem zdobył 11 gola w sezonie.
Resoviacy po zdobyciu trzeciej bramki na zbyt wiele zaczęli pozwalać rywalom, którzy przez godzinę nie oddali żadnego celnego strzału na bramkę Marcina Pietryki. W 79 minucie pierwszy do interwencji zmusił golkipera Resovii Majcherczyk i zrobił to na tyle skutecznie, że piłka wpadła do siatki.
Stracona bramka podrażniła piłkarzy Szymona Grabowskiego, którzy ruszyli do kolejnego natarcia. Goście mieli sporo kłopotów szczególnie z powstrzymaniem Szymona Fereta, który kilka razy został mocno poturbowany przez rywali.
W 90 minucie meczu pokazał się Dorian Buczek. Rezerwowy Resovii uderzył piłkę głową i zmusił do kapitulacji Wróbla, ustalając wynik spotkania na 4:1.
 


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl

resoviacy.pl

statystyki meczu
  Resovia MKS Trzebinia
 bramki 4 1
 strzały celne 7 2
 strzały niecelne 5 3
 rzuty rożne 6 1
 na spalonym 4 0
 rzuty karne 0 0
 rzuty wolne 12 9
 żółte kartki 3 3
 czerwone kartki 0 0

 

11. Bartłomiej Buczek (napastnik)

 czas gry 74
 bramki 1
 kontakty z piłką 21
 strzały celne 1
 strzały niecelne 1
 dośrodkowania 2
 podania celne 8
 podania niecelne 3
 faulował 1
 faulowany 1
 odbiory piłki 2
 straty piłki 2

resoviacy.pl

2018.04.22 | Damian Barszczak wraca do gry

Resovia II SMS Rzeszów - GKS Niebylec 5:1 (2:0)
33' Kaliniec, 45' 83' Kmiotek, 47' Pecko, 62' (k) Bieniasz - 73' Wróbel

Resovia II: Bieleń, Żyszkiewicz, Gralec, Słoma (75' Pałka), Barszczak, Bieniasz (75' Sowa), Kaliniec (46' Czech), Taranenko, Kmiotek, Kot (55' Cynar), Pecko
Niebylec: Stach, Wierzbicki
(60' Tomoń), M. Telesz, Smalarz (75' Pyziak), Rędziniak (55' Marczak), Róg (60' P. Telesz), Góra, Pięciak, Wróbel, Bober, Gruba (65' Górczany)
Widzów: 50

Początek spotkania nie zapowiadał tak wysokiej porażki gości. Piłkarze z Niebylca odważnie zaatakowali i zwłaszcza po rzutach rożnych groźnie było pod bramką "Pasiaków".
Po 30 minutach resoviacy zabrali się do pracy i pierwszy na listę strzelców wpisał się Szymon Kaliniec. Rozgrywający Resovii dostał piłkę w polu karnym od Dawida Bieniasza i precyzyjnym strzałem koło słupka pokonał Stacha.
W 45 minucie efektownym golem popisał się Mirosław Kmiotek. 21-letni piłkarz Resovii wykorzystał błąd bramkarza i z okolic linii końcowej wbił głową piłkę do siatki.
Po przerwie przewaga piłkarzy Sławomira Czudca była jeszcze większa. W 47 minucie meczu powracający do gry po kontuzji Damian Barszczak długim podaniem uruchomił Kmiotka, a ten minął z piłką bramkarza i zagrał w kierunku bramki. Tam akcję skutecznym strzałem do siatki wykończył wbiegający na piąty metr Piotr Pecko.
W 72 minucie meczu w polu karnym faulowany był Dawid Bieniasz i arbiter odgwizdał rzut karny. Jedenastkę na bramkę zamienił sam poszkodowany.
Goście po przerwie rzadko przedostawali się pod pole karne "Pasiaków", ale w 73 minucie Bartosz Wróbel zdołał w zamieszaniu podbramkowym zdobyć honorową bramkę.
Niespełna dziesięć minut później resoviacy odpowiedzieli kolejnym golem. Po raz drugi w tym meczu świetnym strzałem popisał się Mirosław Kmiotek. Wychowanek Pogórza Dubiecko tym razem przymierzył z dystansu i piłka kilka centymetrów obok słupka zatrzepotała w siatce.


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl

resoviacy.pl

2018.04.22 | "Góralki" bez punktów w Rzeszowie

Resovia Rzeszów - Rysy Bukowina Tatrzańska 4:1 (2:1)
17' (k) 90' Janas, 27' Aleksandra Ząbek, 66' Kaput - 34' Kornaś

Resovia: Niemiec, Kiełtyka, Dziura, Florek, Balicka, Niemczycka (60' Rzeszut), Matuszek, Aleksandra Ząbek, Janas, Andrea Ząbek (85' Stańczyk), Kaput
Rysy: Dulak, Nowobilska, Sowińska, Szostak, Wlaźlak, Kokośkova, Misiura, Solawa, Kornaś (75' Śmietana), Kantor, Martinczak

To było pewne zwycięstwo piłkarek Resovii. Rzeszowianki od pierwszych minut pisały scenariusz tego meczu i już w 17 minucie prowadziły 1:0 po rzucie karnym. Dziesięć minut później przewagę "Pasiaczek" na boisku kolejnym trafieniem podkreśliła Aleksandra Ząbek.
Dwubramkowe prowadzenie rozluźniło szyki obronne "biało-czerwonych" i w 34 minucie Sabina Kornaś zdobyła bramkę kontaktową dla "góralek".
Po przerwie piłkarki Resovii zabrały się ponownie do roboty i na listę strzelców wpisały się Karolina Janas (po raz drugi) i Gabriela Kaput.

resoviacy.pl

2018.04.21 | Resovia liderem

Spartakus Daleszyce - Resovia Rzeszów 0:1 (0:0)
58' Hass

Spartakus: Pietras, Zawadzki (68' D. Wołowiec), Gębura, Cedro, Krzeszowski, Skrzypek, Jeziorski (75' Wychowaniec), Ostrowski (55' W. Wołowiec), Paprocki (55' Blicharski), Sot, Janiec (62' Maciejski)
Resovia: Pietryka, Kantor, Makowski, Pawlak, Cach, Ogrodnik (66' Adamski), Domoń, Frankiewicz (46' Hass), Kwiek (90' Kmiotek), B. Buczek (75' D. Buczek), Twardowski (80' Feret)
Sędzia: Kuźniar (Kraków), Widzów: 350

Rzeszowianie przywieźli z podkieleckich Daleszyc komplet punktów i wskoczyli na pozycję lidera III-ligowej tabeli. Mają tyle samo punktów co Chełmianka i Motor, ale biorąc pod uwagę regulaminową minitabelę to właśnie akcje piłkarzy Szymona Grabowskiego stoją na dzień dzisiejszy najwyżej.
Bramkę decydującą o zwycięstwie "biało-czerwonych" zdobył w 58 minucie powracający do kadry po kontuzji Paweł Hass. 26-letni napastnik Resovii nie był jedynym bohaterem tego meczu. W 40 minucie Marcin Pietryka obronił rzut karny. Bramkarz Resovii wyczuł intencj Mateusza Jańca i odbił piłkę uderzoną z 11 metrów, a po chwili w niesamowity sposób wybronił dobitkę z 6 metrów.
Po wyczynie swojego golkipera resoviacy złapali wiatr w żagle i kilka razy postraszyli defensywę Spartakusa.
W przerwie trenerskim nosem wykazał się szkoleniowiec Resovii, który wprowadził do gry Pawła Hassa. Napastnik Resovii odwdzięczył się golem. W polu karnym oszukał dwóch rywali i technicznym strzałem zaskoczył Pietrasa.

resoviacy.pl

2018.04.18 | Ważne punkty rezerw

Resovia II SMS Rzeszów - Sawa Sonina 3:1 (2:1)
5' Pecko, 27' Persak, 65' Czech - 37' Słonina

Resovia II: Pyka, Żyszkiewicz, Młynarczyk, Słoma, Kot, Kasia (46' Ożóg), Persak (46' Sowa), Krzyszycha (46' Czech), Pałka (88' K. Baran), Ostrzywilk (75' Delekta), Pecko (67' Zygmunt)
Sawa:
Cisek, Olechowski (66' Szpunar) Paczocha, Grad, Nycz, J. Baran
, Słonina (77' Kruk), Cwynar, D. Baran, Sobek, Krawczyk
Widzów:
mecz bez udziału publiczności

Podopieczni Sławomira Czudca wygrali arcyważne spotkanie z broniącą się przed spadkiem Sawą Sonina. Kolejne punkty "Pasiaków" pozwoliły wyrwać się im ze strefy spadkowej.
Zwycięstwo rzeszowskiego zespołu było w pełni zasłużone, ale goście do ostatniego gwizdka walczyli o punkty.
"Biało-czerwoni" wyszli na prowadzenie już w 5 minucie meczu po świetnej akcji Bartłomieja Pałki i strzale głową Piotra Pecko. Rywale odpowiedzieli groźną akcją w 25 minucie, ale Zbigniew Sobek przestrzelił w dogodnej sytuacji i piłka wylądowała na bocznej siatce.
Dwie minuty później na strzał z dystansu zdecydował się Jakub Persak i wyszło mu fantastyczne trafienie. Resoviacy w pierwszej połowie mieli sporą przewagę i już po kilkudziesięciu sekundach stanęli przed kolejną szansą. Tym razem efektownym wolejem popisał się Przemysław Krzyszycha, ale piłka o centymetry minęła cel.
W 37 minucie przyjezdni zdobyli bramkę kontaktową. Piłka dośrodkowana z rzutu rożnego trafiła na głowę Grzegorza Słoniny, a ten przy biernej postawie rzeszowskiego bramkarza nie miał problemów z trafieniem do siatki.
Golkiper "Pasiaków" zrehabilitował się w drugiej połowie meczu. Goście rzucili się do natarcia i mieli trzy świetne okazje do zdobycia bramki. Na przeszkodzie stanął im jednak  Klaudiusz Pyka, który wybronił trzy "setki".
W 65 minucie gospodarze przeprowadzili szybki kontratak, po którym Patryk Czech strzałem głową ustalił wynik spotkania na 3:1.
Resoviacy kończyli mecz w ograniczonym składzie, bo drugą żółtą kartkę w 85 minucie ujrzał Paweł Młynarczyk.
W zespole gości wystąpił tego dnia były piłkarz Resovii Piotr Krawczyk.

 


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl

resoviacy.pl

2018.04.18 | Liczyli na więcej

Podlasie Biała Podlaska - Resovia Rzeszów 1:1 (0:1)
66' Wojczuk - 32' B. Buczek

Podlasie: Gugeszaszwili, Pajnowski, Konaszewski, Łakomy, Kocoł (74' Syryjczyk), Buzun (62' Nieścieruk), Wojczuk (85' Czapski), Grajek, Komar (77' Kosieradzki), Leśniak (62' Andrzejuk), Renkowski
Resovia: Gnatek, Kmiotek, Makowski, Pawlak, Drobot (73' Cach), Ogrodnik, Frankiewicz
(82' Twardowski), Domoń, Kaliniec (68' Adamski), Kwiek, B. Buczek (78' D. Buczek)
Sędzia: Śliwa (Kielce), Widzów: 300

Resoviacy w zaległym meczu 18. kolejki III ligi zremisowali w Białej Podlaskiej z miejscowym Podlasiem 1:1. O wyniku spotkania zadecydowały stałe fragmenty gry.
W 18 minucie piłka przed polem karnym trafiła w rękę jednego z podopiecznych Tomasza Złomańczuka. Do stałego fragmentu gry podszedł Bartłomiej Buczek i technicznym strzałem skierował futbolówkę precyzyjnie w "okienko" bramki.
Resoviacy starali się dyktować warunki gry, ale kolejnych efektownych trafień z ich strony nie było. Przed przerwą Michał Ogrodnik uruchomił Davida Kwieka, a ten mocnym strzałem zmusił do interwencji gruzińskiego bramkarza gospodarzy.
Po przerwie rzeszowianie nadal prowadzili ofensywne akcje, ale skutecznością wykazali się miejscowi. W 66 minucie do wyrównania doprowadził Maciej Wojczuk. Najlepszy strzelec Podlasia przymierzył z rzutu wolnego i futbolówka wylądowała w siatce.
W końcowych fragmentach meczu trwał napór "Pasiaków", ale gospodarze trzymali się planu i rozbijali akcje "biało-czerwonych". Mecz zakończył się remisem i do szatni piłkarze rzeszowskiego zespołu schodzili z ogromnym niedosytem. Odmienne nastroje panowały w ekipie debiutującego na ławce trenerskiej Podlasia Tomasza Złomańczuka.

resoviacy.pl

2018.04.15 | Pierwsza porażka rezerw

Błękit Żołynia - Resovia II SMS Rzeszów 2:1 (1:1)
45' Wawrzaszek, 81' Koba - 36' D. Bieniasz

Błękit: Gwizdak, Dudek, Sz. Bieniasz, Noworol, Markowicz, Czarnota (85' Kowalski), Wawrzaszek (75' M. Rupar), Danielewicz, Ł. Rupar (62' Koba), Urban (62' Walawender) Dudek
Resovia II:
Pyka, Kasia
, Młynarczyk, Pałka, Cach, Kmiotek, Żyszkiewicz, Franco (75' Ożóg), Taranenko, D. Bieniasz, Ostrzywilk

Pierwszej porażki w rundzie wiosennej doznali piłkarze Sławomira Czudca. "Biało-czerwoni" po 36 minutach gry prowadzili w Żołyni po strzale Dawida Bieniasza 1:0.
Miejscowi w ostatnich sekundach przed gwizdkiem na przerwę doprowadzili do wyrównania po akcji Marcina Dudka i strzale Bartłomieja Wawrzaszka.
W drugiej połowie spotkania miejscowi mocno zaatakowali i bramkarz Resovii miał sporo pracy. W 81 minucie w sytuacji sam na sam z Sylwestrem Kobą musiał skapitulować i punkty zostały w Żołyni.

resoviacy.pl

2018.04.14 | Punkt piłkarek w stolicy

Praga Warszawa - Resovia Rzeszów 1:1 (1:1)
7' Wołosiewicz - 30' Matuszek

Praga: Krzyczkowska, Bartman, Cieszkowska (70' Rybicka), Kucharska, Marciszewska, Dymitrowicz (78' Laur), Godlewska, Kownacka, Lipa, Ogonowska, Wołosiewicz
Resovia:
Byczek, Czyż, Florek, Dziura, Murias (12' Niemczycka), Balicka, Matuszek
, Janas, Kaput, Aleksandra Ząbek (72' Andrea Ząbek), Kiełtyka (70' Wilowska)

Piłkarki Resovii przywiozły punkt ze stolicy i mogą być zadowolone, bo Praga to solidny pierwszoligowiec. Podopieczne Pawła Szurgocińskiego miały trudne zadanie, bo już w 7 minucie straciły bramkę. Po raz kolejny "biało-czerwone" mogły liczyć na snajperskie umiejętności Karoliny Matuszek. Piłkarka Resovii w 30 minucie meczu zaskoczyła bramkarkę Pragi strzałem na bramkę po dośrodkowaniu Katarzyny Czyż.
W drugiej połowie spotkania rzeszowianki miały kilka świetnych okazji do zdobycia kolejnej bramki, ale brakowało precyzji. Piłka mijała słupek po strzałach: Karoliny Janas, Aleksandry Ząbek i Katarzyny Czyż.
W końcowych fragmentach meczu mocno zaatakowały piłkarki ze stolicy, ale rzeszowska defensywa nie pękła i mecz zakończył się remisem.

resoviacy.pl

2018.04.14 | Surmiak postraszył Resovię

Resovia Rzeszów - JKS 1909 Jarosław 2:1 (1:1)
27' Pyrdek, 46' Kwiek - 26' Surmiak

Resovia: Gnatek, Kantor, Makowski, Pawlak, Drobot, Pyrdek (89' Taranenko), Kaliniec, Kwiek (82' Kmiotek), Ogrodnik, B. Buczek (85' Bieniasz), D, Buczek (46' Adamski)
JKS: Adamczyk, Broda (65' Sobolewski), Rogala
, Ochał,  Konefał, Waryszczuk,  Viscovich, Raba, Pelc, Purcha, Surmiak
Sędzia: Czerwień (Kraków), Widzów: 700

Z ogromnym niedosytem mogą wracać do Jarosławia piłkarze JKS-u, bo zagrali dobre spotkanie i śmiało mogli pokusić się o niespodziankę w stolicy województwa. Postraszył rzeszowski zespół były piłkarz "Pasiaków" Rafał Surmiak, który w 26 minucie zdobył bramkę dla przyjezdnych. Zaczęło się od straconej przez Michała Ogrodnika piłki i filigranowy napastnik JKS-u miał mnóstwo czasu i miejsca, aby pokonać Piotra Gnatka.
Na szczęście rzeszowianie potrafili zareagować na straconą bramkę. Już kilkadziesiąt sekund później walczący "za dwóch" w polu karnym rywali Przemysław Pyrdek, precyzyjnym strzałem koło słupka doprowadził do wyrównania.
Tak dobrze grającego JKS-u dawno w Rzeszowie nie widziano. Przyjezdni bardzo pewnie czuli się na murawie rzeszowskiego stadionu i "biało-czerwoni" mieli problemy z powstrzymaniem szybko grających rywali.
Przełomowym momentem spotkania była 46 minuta meczu. Wówczas David Kwiek uderzył na bramkę Adamczyka i piłka zatrzepotała w siatce. Bramka uspokoiła grę "Pasiaków", którzy dużo łatwiej przedostawali się w pole karne gości. Duży w tym udział Radosława Adamskiego. Rezerwowy "Pasiaków" pojawił się na murawie po przerwie i wprowadził w grę zespołu "dobrą zmianę".
W 68 minucie to jednak podopieczni Szymona Szydełki byli bliscy zdobyci gola. Geronimo Viscovich posłał piłkę po rzucie rożnym wzdłuż linii bramkowej a tam centymetrów zabrakło Konefałowi, aby zamknąć akcję.
Resoviacy odpowiedzieli groźnym strzałem Pyrdka z obrotu i świetną okazją Kalińca, po której efektowną obroną popisał się Adamczyk.
W 81 minucie meczu o centymetry przestrzelił Daniel Pawlak, który strzałem głową starał się zaskoczyć golkipera JKS-u. 

resoviacy.pl

 

statystyki meczu
  Resovia JKS
 bramki 2 1
 strzały celne 5 4
 strzały niecelne 4 3
 rzuty rożne 4 4
 na spalonym 2 0
 rzuty karne 0 0
 rzuty wolne 9 19
 żółte kartki 2 2
 czerwone kartki 0 0

 

16. Daniel Pawlak (środkowy obrońca)

 czas gry 90
 bramki 0
 kontakty z piłką 18
 strzały celne 0
 strzały niecelne 1
 dośrodkowania 0
 podania celne 12
 podania niecelne 3
 faulował 0
 faulowany 0
 odbiory piłki 2
 straty piłki 1



foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl

resoviacy.pl

Szymon Grabowski (trener Resovii): Wiedzieliśmy jak ciężki to pojedynek dla nas będzie. Resovii ciężko się gra z zespołami, które teoretycznie, podkreślam teoretycznie są słabsze. Widać to było w meczu z Karpatami i widać to było dzisiaj. Zdawaliśmy sobie sprawę, że JKS postawi wysoko poprzeczkę i tak dzisiaj było. Niemniej jednak uważam, że nasza wygrana jest zasłużona. Wiem, ze nasz występ nie wyglądał dobrze, ale cieszymy się z punktów. Mam nadzieje, że dalej będziemy je zbierać.

resoviacy.pl

2018.04.09 | Hokejowy wynik w Dębicy

Igloopol Dębica - Resovia Rzeszów 2:6 (1:4) (Puchar Polski)
2' Siedlecki (sam.), 16' Pawlak, 19' Adamski, 28' Kwiek, 79' 88' Bieniasz- 23' Nalepka, 46' Hryb

Igloopol: Psioda, Lamparty (46' Syguła), Wanat (46' Ł. Stefanik), Siedlecki, Smagacz, Jezuit, K. Rokita (46' Janus), Żydek (77' Draguła), Hryb, P. Nalepka, Brzostowski (46' D. Rokita)
Resovia:
Pietryka, Cach, Domoń, Pawlak (63' Makowski
), Kmiotek, Bieniasz, Frankiewicz, Taranenko (63' Kaliniec), Adamski (58' Drobot), Kwiek (63' Pyrdek), D. Buczek (76' B. Buczek)
Sędzia: Krzak (Mielec), Widzów: 200

Hokejowym wynikiem 2:6 zakończyło się pucharowe spotkanie Resovii z IV-ligowym Igloopolem. Rzeszowianie przez całe spotkanie dyktowali warunki gry, ale nie ustrzegli się fatalnych błędów, po których tracili bramki.
W barwach "Pasiaków" zadebiutował Myroslaw Taranenko, który na pozycji środkowego pomocnika godnie zastępował Szymona Kalińca.
Resovia jest pierwszym finalistą regionalnego Pucharu Polski w podokręgu Rzeszów-Dębica.
Już w 2 minucie rzeszowianie wyszli na prowadzenie po samobójczym trafieniu Jakuba Siedleckiego. Asystę przy bramce zaliczyć można Konradowi Domoniowi, który głową zagrał piłkę prosto na wbiegającego młodzieżowca Igloopolu.
Po 19 minutach meczu rzeszowianie prowadzili 3:0 i zanosiło się na pogrom gospodarzy. W 16 minucie na listę strzelców wpisał się Daniel Pawlak, a trzy minuty później jego śladem podążył Radosław Adamski.
W 23 minucie miejscowi oddali pierwszy celny strzał na bramkę Marcina Pietryki i zdobyli niespodziewaną bramkę. Wystarczyło wrzucić piłkę w pole karne, gdzie pojedynek główkowy przegrał Michał Cach i Nalepka z 4 metrów trafił do celu.
Na odpowiedź "Pasiaków" nie trzeba było długo czekać. W 28 minucie Radosław Adamski z prawej strony boiska precyzyjnie dorzucił piłkę na głowę Kwieka, a ten jak rasowy snajper przymierzył koło słupka.
Po przerwie trampkarski błąd przytrafił się Marcinowi Pietryce. Golkiper "Pasiaków" zabawił się w rozgrywanie piłki i zamiast Domoniowi, podał futbolowkę rywalowi. Z prezentu skorzystał Andriej Hryb, któremu nie pozostawało nic innego jak wbić piłkę do pustej bramki.
Rzeszowianie po przerwie nie zagrali wielkiej piłki, ale mieli mnóstwo okazji, aby potwierdzić różnicę między 3, a 4 ligą. Trzykrotnie przed szansą stanął Dorian Buczek, ale Psioda za każdym razem wygrywał pojedynki z napastnikiem Resovii.
Więcej szczęścia miał Dawid Bieniasz, który dwukrotnie skutecznie wykończył akcje Bartłomieja Buczka i Aleksandra Drobota. Skrzydłowy Resovii był wyróżniająca się postacią na boisku i trafiał do siatki w 79 i 88 minucie meczu.

resoviacy.pl

2018.04.09 | Pucharowy wtorek z Igloopolem

W półfinale rozgrywek o Puchar Polski na szczeblu okręgu Rzeszów-Dębica III-ligowa Resovia zmierzy się z Igloopolem Dębica.
Dębiczanie, którzy będą gospodarzem spotkania zajmują obecnie 11. miejsce w IV lidze.
Mecz odbędzie się jutro (10 bm.) o godz. 16.30.

 

resoviacy.pl

2018.04.08 | Rolnik wyjechał z kompletem punktów

Resovia Rzeszów - Rolnik B. Głogówek 2:3 (1:0)
12' Matuszek, 77' Kiełtyka - 60' 81' Kujawska, 63' Kościelniak

Resovia: Byczek,  Dziura (83' Stańczyk), Janas, Kiełtyka, Florek, Matuszek, Balicka (46' Aleksandra Ząbek), Czyż,   Łach (70' Pajda), Kaput, Bednarz (56' Murias), 
Rolnik: Jaksy, Pawłowska, Kiersztajn, Skinder, Ejzel, Chudzik, Duda, Kościelniak, Gogolin (46' Procyszyn, ), Wojdyło (83' Adamczyk), Kujawska
Widzów: 50

W kiepskich humorach schodziły do szatni piłkarki, Resovii bo mecz z Rolnikiem przegrały trochę na własne życzenie. Początkowo mecz układał się zgodnie z założeniami trenera Pawła Szurgocińskiego. W 12 minucie rzeszowianki wyszły na prowadzenie po strzale Karoliny Matuszek. 18-letnia piłkarka Resovii miała szansę zostać tego dnia bohaterką spotkania. Zdobyła bramkę, ale po chwili zmarnowała rzut karny.
Po przerwie rzeszowianki zaczęły popełniać błędy i do głosu doszły rywalki. W 60 minucie 25-letnia Ilona Kujawska strzałem z dystansu doprowadziła do wyrównania, a już 3 minuty później Magdalena Kościelniak po zamieszaniu podbramkowym zdobyła kolejną bramkę dla przyjezdnych.
Rzeszowianki starały się grać atak pozycyjny, ale ich gra w drugiej połowie meczu pozostawiała wiele do życzenia. Ich nadzieje na dobry rezultat odrodziły się w 77 minucie, bo Agnieszka Kiełtyka doprowadziła do wyrównania.
Niestety kilka minut później rywalki ustaliły rezultat meczu na 2:3 i punkty wyjechały z Rzeszowa.

resoviacy.pl

2018.04.07 | Zdewastowali "Jaskółcze Gniazdo"

Unia Tarnów - Resovia Rzeszów 2:5 (0:3)
46' Hebda, 62' (k) Biały - 18' Kaliniec, 21' Frankiewicz, 22' 58' Ogrodnik, 68' Makowski

Unia: Banek, Więcek (63' Wierzchowiec), Bartkowski, Węgrzyn, Tyl (74' Ściślak), Popiela (63' Wardzała), Zawrzykraj (80 ' Bachara), Sojda, Nytko (64' Łazarz), Biały
Resovia:
Gnatek, Drobot (85' Cach), Makowski
, Domoń, Kantor, Pyrdek (72' D. Buczek), Frankiewicz, Kaliniec, Ogrodnik (75' Bieniasz), Kwiek (70' Adamski), B. Buczek (84' Feret)
Sędzia: Burak (Zamość), Widzów: 500

"Biało-czerwoni" nie mogli wymarzyć sobie lepszego wyniku, bo na pięć trafień w meczu wyjazdowym czekali 10 lat. W sierpniu 2008 w Biłgoraju pokonali miejscową Ładę 5:0. Na listę strzelców wpisali się wówczas: Marek Kusiak, Mariusz Wiktor (dwa razy), Oskar Fryc i Andrzej Danielak. Z ówczesnego składu dziś w kadrze "Pasiaków"  występuje tylko Marcin Pietryka.
W Tarnowie zagrali bardzo dobre spotkanie i  pokonali miejscową Unię 5:2.
Tarnowski stadion zwany "jaskółczym gniazdem" był dla rzeszowskiego zespołu wyjątkowo gościnny. Podopieczni Szymona Grabowskiego posiadali przez większą część spotkania znaczną przewagę
. Już w 8 minucie "biało-czerwoni" mieli dogodną okazję, aby wyjść na prowadzenie. Strzałem z rzutu wolnego starał się przeegzaminować golkipera Unii Bartłomiej Buczek, ale posłał piłkę nad poprzeczką.
Po kwadransie do głosu doszli miejscowi i Gnatek dwukrotnie musiał bronić uderzenia napastników Unii.
W 16 minucie rzeszowianie starali się odgryźć efektownym strzałem głową Davida Kwieka. Bramkarz gospodarzy miał tego dnia sporo roboty, bo już po chwili z dystansu uderzał Pyrdek.
Kilkadziesiąt sekund później fatalny błąd Drobota i Gnatka mógł  rzeszowską jedenastkę sporo kosztować. Po niefortunnych interwencjach rzeszowskich młodzieżowców przed pustą bramką stanął Sojda i wydawać się mogło, że nie będzie miał problemów z trafieniem do siatki, ale posłał piłkę z kilku metrów nad poprzeczką.
Podrażnieni rzeszowianie starali się opanowali środek boiska i po chwili to oni znowu dyktowali warunki gry. W 18 minucie resoviacy rozmontowali defensywę gospodarzy i mogli cieszyć się z pierwszego trafienia. Przemysław Pyrdek posłał półgórną piłkę w pole karne i po małym zamieszaniu futbolówka spadła pod nogi Szymona Kalińca. Rozgrywający Resovii skorzystał z zamieszania i strzałem po ziemi pokonał zasłoniętego Banka.
Już dwie minuty później "biało-czerwoni" trafili po raz kolejny. Tym razem przeprowadzili świetny kontratak, po którym Dariusz Frankiewicz pewnym strzałem z 17 metrów zmusił do kapitulacji golkipera Unii.
Defensywa gospodarzy nie zdążyła jeszcze ochłonąć po stracie drugiej bramki, a rzeszowska nawałnica świętowała kolejne trafienie. Tym razem zaszalał w polu karnym Michał Ogrodnik, który fantastycznym strzałem w okienko umieścił piłkę w siatce.
Wysokie prowadzenie podopiecznych Szymona Grabowskiego nakręcało zespół do kolejnych akcji ofensywnych. Na bramkę Unii strzelali jeszcze przed przerwą Pyrdek, Kwiek i Ogrodnik. Temu drugiemu udało się nawet po raz trzeci wbić piłkę do siatki, ale arbiter zasygnalizował spalonego. 
W pierwszej połowie meczu gra toczyła się pod dyktando "biało-czerwonych" którzy długo utrzymywali się przy piłce i na wiele nie pozwalali rywalom.
 


foto: resoviacy.pl

Po przerwie dosyć niespodziewanie zaatakowali miejscowi i już w 46 minucie zdobyli bramkę po strzale Artura Hebdy. Kwadrans po przerwie był najlepszym okresem gry miejscowych. "Nie ma ruchu"- nawoływał do swoich piłkarzy Szymon Grabowski.
W 58 minucie "biało-czerwoni" wrócili na właściwe tory. Po raz kolejny o piłkę powalczył Bartłomiej Buczek i przy linii końcowej boiska udało mu się odzyskać futbolówkę. Szybkie zagranie w pole karne, a tam akcję skutecznym strzałem wykończył Ogrodnik.
Miejscowi starali się zmniejszyć rozmiary porażki, ale ich akcje były skutecznie przerywane przez rzeszowskich defensorów. W 62 minucie uwierzyli jednak, że mecz się jeszcze nie zakończył. W okolicach linii pola karnego przypadkowo uderzył w twarz jednego z rywali Bartłomiej Makowski i sędzia główny po konsultacji z liniowym odgwizdał rzut karny. Jedenastkę na bramkę zamienił Artur Biały i na zegarze ukazał się rezultat 2:4.
Rzeszowianie wykazali tego dnia wielki zasób sił i motywacji. Po straconej bramce ruszyli do kolejnego szturmu na bramkę Unii. Już w 63 minucie stanęli przed kolejną okazją zmiany wyniku. Szybki kontratak poprowadzili: Pyrdek, Ogrodnik i Kwiek, a w polu karnym z futbolówką znalazł się Bartłomiej Buczek. Snajper Resovii miał sporo czasu na oddanie strzału, ale uderzył nieczysto w piłkę i z akcji nic nie wyszło.
Resoviacy do ostatniego gwizdka atakowali bramkę Unii. W 68 minucie Konrad Domoń wrzucił z autu piłkę w pole karne, a tam z prezentu skorzystał Bartłomiej Makowski. Środkowy obrońca z trzech metrów wbił futbolówkę do siatki ustalając wynik spotkania na 2:5.


foto: resoviacy.pl

resoviacy.pl

 

statystyki meczu
  Unia Resovia
 bramki 2 5
 strzały celne 6 10
 strzały niecelne 4 5
 rzuty rożne 3 5
 na spalonym 2 3
 rzuty karne 1 0
 rzuty wolne 14 13
 żółte kartki 1 4
 czerwone kartki 0 0

 

24. Aleksander Drobot (lewy obrońca)

 czas gry 85
 bramki 0
 kontakty z piłką 22
 strzały celne 0
 strzały niecelne 0
 dośrodkowania 2
 podania celne 10
 podania niecelne 4
 faulował 0
 faulowany 0
 odbiory piłki 5
 straty piłki 2

resoviacy.pl

Szymon Grabowski (trener Resovii): Myślę, że dzisiaj na boisku byliśmy zdecydowanie lepsi. Jednak przyjeżdżając do Tarnowa nie byliśmy pewni tego, że wywieziemy komplet punktów. Z ogromnym szacunkiem podchodziliśmy do meczu z tym przeciwnikiem, bo pamiętaliśmy jak Unia zagrała w Rzeszowie. Resovii w Tarnowie ciężko się gra, ale dzisiaj było inaczej. Niepotrzebnie straciliśmy bramkę w 46 minucie. Myślami byliśmy jeszcze w szatni. Na szczęście po stracie gola potrafiliśmy się zrewanżować kolejną bramką.

resoviacy.pl

2018.04.06 | Pewne zwycięstwo rezerw

Resovia II SMS Rzeszów - Sokół Sokołów Młp. 4:1 (2:0)
9' Kmiotek, 42' Bieniasz, 56' Pecko, 76' Hass - 78' Bać

Resovia II: Bieleń, S. Cynar (75' Czech), Młynarczyk, Noga, Delekta, Gralec (70' Persak), Taranenko, Kmiotek, Bieniasz (46' Kot), Hass, Pecko (75' Krzyszycha)
Sokół: Surowiec, Bałamut, Pietroński
, Wilk, Ziobro (66' Mika), Bać, Świst, Uram (75' Nowak), Sidor, Chmiel (57' Nizioł), Rodzeń (66' Kościółek)
Sędzia: D. Krasowski (Leżajsk), Widzów: bez udziału publiczności

To był jeden z najlepszych występów rezerw Resovii w tym sezonie. "Biało-czerwoni" przez całe spotkanie posiadali dużą przewagę na boisku i przy odrobinie szczęścia mogli podwoić rezultat bramkowy.
Trzecie z rzędu zwycięstwo piłkarzy Sławomira Czudca nie było dziełem przypadku. Już w 9 minucie meczu Dawid Bieniasz posłał piłkę w pole karne, a tam akcję skutecznym strzałem głową wykończył Mirosław Kmiotek.
W 40 minucie mogło być 2:0, ale szczęścia nie miał Bieniasz, bo piłka po jego atomowym strzale wylądowała na słupku. Dwie minuty później ten sam zawodnik osiągnął cel. Tym razem uderzył z 18 metrów i futbolówka po rękach Surowca wpadła do siatki.
Po przerwie rzeszowianie nie zwalniali tempa. W 50 minucie w poprzeczkę trafił Pecko.
Kilka minut później Miroslav Taranenko świetną asystą obsłużył napastnika Resovii i było 3:0.
W 76 minucie efektowną bramkę zdobył Paweł Hass. Napastnik Resovii technicznym lobem ośmieszył bramkarza Sokoła i rzeszowianie prowadzili 4:0.
W końcowych fragmentach spotkania goście przeprowadzili pierwszą groźną akcję meczu, po której Bartłomiej Bać zdobył honorową bramkę.
 


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl

resoviacy.pl

2018.03.31 | Cenne punkty rezerw

Dynovia Dynów - Resovia II SMS Rzeszów 0:2 (0:1)
15' Noga, 81' Bieniasz

Dynovia: Juszczyński, Kozioł, Mielniczek (68' Chudzikiewicz), Gierula, Tworzydło, Goleś, Szczawiński (80' Rebizak), Paszko (60' Pudysz), Domin (75' Winiarz), Hadam, Kulon (86' Tarała)
Resovia II: A. Cynar, Młynarczyk
, Noga, S. Cynar, Kot (46' Kasia), Czech (65' Pluta), Kmiotek, Delekta, Bieniasz (88' K. Baran), Adamski, Persak (76' Żyszkiewicz)

Punkty zdobyte w Dynowie mogą w końcówce sezonu okazać się bardzo cenne dla piłkarzy Sławomira Czudca. Rzeszowianie zanotowali drugie zwycięstwo w rundzie wiosennej, ale nadal znajdują się w ogonie ligi.
Mecz dobrze ułożył się "biało-czerwonym" bo już w 15 minucie strzałem głową Arkadiusz Noga wpisał się na listę strzelców. Po straconej bramce do natarcia ruszyli gospodarze. Mieli kilka okazji do pokonania Arkadiusza Cynara, ale brakowało im skuteczności. W 22 minucie pudłował Goleś, a w ostatnich sekundach pierwszej połowy w słupek wycelował Domin.
W 81 minucie meczu Dawid Bieniasz wykorzystał błąd bramkarza Dynovii i ustalił wynik spotkania na 0:2. W doliczonym czasie meczu gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego.
W zespole Resovii wystąpił 36-letni Paweł Młynarczyk, który ostatnio reprezentował oldbojów rzeszowskiego klubu.

resoviacy.pl

2018.03.31 | Niedosyt u "Pasiakow"

Resovia Rzeszów - Karpaty Krosno 1:1 (1:0)
24' Kaliniec - 51' Cempa

Resovia: Pietryka, Kantor, Makowski, Pawlak, Drobot, Pyrdek (54' Ogrodnik), Kaliniec (65' D. Buczek), Domoń, Feret, B. Buczek (60' Kwiek), Hass
Karpaty: Krawczyk, Stasz, Burka, Kołodziej, Botvynnyk
, Kuliga (87' Stec), Mordec, Daszyk (46' Sajdak), Białasik (81' Fundakowski), Buszta (90' Pelc), Cempa
Sędzia: Bińkowski (Skarżysko-Kamienna), Widzów: 950

Rzeszowianie podzielili się punktami z walczącymi o utrzymanie statusu trzecioligowca Karpatami i mogą czuć ogromny niedosyt, bo bez wątpienia liczyli na więcej.
Na pomeczowej konferencji prasowej humorem tryskał tylko trener Karpat Dariusz Jęczkowski, dla którego punkt wywieziony z Rzeszowa może okazać się bardzo cenny.
Mecz zaczął się po myśli "biało-czerwonych", którzy bez zbędnych ceregieli zaatakowali od pierwszego gwizdka. 
W 24 minucie resoviacy wyszli na prowadzenie. Przemysław Pyrdek wycofał piłkę z prawej strony boiska przed pole karne do wbiegającego Szymona Kalińca, a ten precyzyjnym strzałem trafił do siatki.
Jeszcze przed przerwą resoviacy mieli dogodne okazje, aby zdobyć kolejne bramki, ale nie potrafili postawić kropki nad "i". Na bramkę Krawczyka uderzali: Feret, Hass, Pyrdek, Buczek i Domoń, ale za każdym razem piłka mijała cel.
Goście grali mocno cofnięci, ale w odpowiednich momentach wyprowadzali groźne kontrataki. Po takiej akcji w 40 minucie mocno postraszył Marcina Pietrykę eksresoviak Dawid Cempa.
Po przerwie zmuszeni do ataku pozycyjnego resoviacy mocno nacierali na bramkę Krawczyka, ale na grząskiej murawie trudno było grać wielki futbol.
W 51 minucie Aleksander Drobot dosyć niefortunnie stracił piłkę i na bramkę "Pasiaków" popędził ekspresowy kontratak. Akcję krośnieńskiego zespołu skutecznym trafieniem pod poprzeczkę zakończył Dawid Cempa, dla którego był to 7 gol w sezonie.
Po straconej bramce rzeszowianie ruszyli do jeszcze większego natarcia i wydawać się mogło, że mają sporo czasu i argumentów do uzyskania satysfakcjonującego ich wyniku.
Już dwie minuty po golu Cempy odgryźć mógł się Przemysław Pyrdek. Skrzydłowy "Pasiaków" posłał dwie "bomby" na bramkę rywali, ale Krawczyk pokazał, że zna swój fach i za każdym razem wybijał futbolówkę na rzut rożny. Szczęścia nie mieli też Paweł Hass, David Kwiek i Dorian Buczek, bo piłka po ich strzałach szybowała koło słupka.

 


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl

resoviacy.pl

statystyki meczu
  Resovia Karpaty
 bramki 1 1
 strzały celne 5 1
 strzały niecelne 7 4
 rzuty rożne 13 5
 na spalonym 0 0
 rzuty karne 0 0
 rzuty wolne 12 10
 żółte kartki 2 3
 czerwone kartki 0 0

 

9. Przemysław Pyrdek (lewy pomocnik)

 czas gry 54
 bramki 0
 kontakty z piłką 16
 strzały celne 2
 strzały niecelne 1
 dośrodkowania 2
 podania celne 8
 podania niecelne 1
 faulował 0
 faulowany 2
 odbiory piłki 1
 straty piłki 1

 



Szymon Grabowski (trener Resovii): Szanuję rywali, ale spodziewałem się zwycięstwa. Jestem mocno rozczarowany. Brakowało determinacji w naszej grze. Za mało ludzi chciało wziąć odpowiedzialność za grę.

resoviacy.pl

2018.03.25 | Zwycięstwo rezerw na inaugurację wiosny

Resovia II SMS Rzeszów - Bratek Bratkowice 2:1 (1:0)
9' Feret, 74' Bieniasz - 90' Żmuda

Resovia II: Bieleń, Cach, Noga, Gralec, Delekta (70' Kot), Bieniasz (80' Czech), Taranenko (82' Persak), Kwiek, Kmiotek, Pecko (46' S. Cynar), Feret (90' Kasia)
Bratek: Depa, Ciszewski, Żmuda, Bąk
(82' Sochacki), Hawro, P. Hejnig, M. Hejnig, Bednarz (65' Rytkiewicz), Kurowski (73' Nizioł),  Miłek,  Kowal
Widzów: 80

Piłkarze rezerw Resovii zaczęli rundę wiosenną od zwycięstwa w meczu z Bratkiem Bratkowice. Spotkanie walczących o utrzymanie się w lidze okręgowej zespołów było bardzo słabym widowiskiem. Rzeszowianie już w pierwszej połowie meczu powinni zapewnić sobie komplet punktów, ale zmarnowali kilka dogodnych okazji bramkowych i tylko raz zdołali zmusić do kapitulacji bramkarza gości. W 9 minucie meczu ładnym strzałem popisał się Szymon Feret i piłka wylądowała w siatce.
Kilka minut później na bramkę strzelali groźnie Bieniasz i Feret, ale tym razem piłka przeszła koło słupka.
Goście najlepszą okazję do wyrównania mieli w 42 minucie spotkania. Debiutujący w barwach Resovii ukraiński pomocnik Myroslav Taranenko niedokładnie podawał piłkę do jednego z kolegów i z kontratakiem wyszli przyjezdni. Na szczęści dla "Pasiaków" napastnik gości zbytt długo zwlekał z oddaniem strzału i Bieleń pewnym wyjściem z bramki ratował sytuację.
Po przerwie Resoviacy również częściej byli przy piłce i mieli kilka okazji bramkowych. W 62 minucie na bramkę Bratka uderzali Bieniasz i Kmiotek, ale piłka za każdym razem ijała cel.
W 74 minucie spotkania świetnym podanuem popisał się Taranenko i przed bramkarzem z piłką znalazł się Dawid Bieniasz. Skrzydłowy Resovii w sytuacji sam na sam zachował się jak rasowy snajper i strzałem po ziemi podwyższył rezultat meczu.
Goście w doliczonym czasie gry zdobyli bramkę kontaktową po strzale Żmudy, ale na więcej nie mieli już czasu, bo arbiter zakończył spotkanie.
 


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl

resoviacy.pl

2018.03.24 | Lider rozpRRacowany

Motor Lublin - Resovia Rzeszów 1:2 (1:1)
40' Kamiński - 19' B. Buczek, 79' (s) Oziemczuk

Motor: Socha, Kasolik, Kursa, Gieraga, Słotwiński (74' Tadrowski),  Dzięgielewski, Zgarda,  Kamiński, Burkhardt (65' Oziemczuk), Kaczmarek (46' Majkowski), Nowak (74' Koźban)
Resovia:
Gnatek, Kantor, Makowski, Pawlak
, Drobot, Pyrdek (90' Bieniasz), Kaliniec, Domoń, Adamski (59' Ogrodnik), B. Buczek (65' D. Buczek), Hass (86' Frankiewicz)
Sędzia:
Śliwa (Pińczów), Widzów: 4575

Resoviacy na stadionie lidera sięgnęli po pełną pulę i pokazali, że dołożą swoje przysłowiowe trzy grosze, aby runda wiosenna była wyjątkowo atrakcyjna.
Rzeszowianie nie ukrywali, że jadą do Lublina grać otwarty futbol, ale jednocześnie w przedmeczowych wypowiedziach podchodzili do rywala z dużym respektem.
Miejscowi częściej byli przy piłce i prowadzili grę, ale dla "Pasiaków" nie było to zaskoczenie. Spokojnie realizowali swój plan i w odpowiednich momentach wychodzili z groźnymi kontrami.
Gospodarze zaatakowali mocno od początku i już po pierwszej ich akcji piłka wylądowała na poprzeczce rzeszowskiej bramki. Szczęścia zabrakło Konradowi Nowakowi, który po dograniu Dzięgielewskiego  strzałem z bliskiej odległości zmarnował okazję.
"Biało-czerwoni" zaczęli mecz nerwowo i podania nie były tak precyzyjne, jak życzyliby sobie licznie zgromadzeni w sektorze gości kibice "Pasiaków".
Sporo krwi napsuł rzeszowskiej defensywie Dawid Dzięgielewski, który lewą stroną kilka razy szarżował pod bramkę rzeszowskiego zespołu. Z czasem jednak podopieczni Szymona Grabowskiego opanowali sytuację, a nawet zaczęli zadawać skuteczne ciosy.
W 19 minucie meczu sektor gości oszalał z radości, bo rzeszowianie pokusili się o pierwszą bramkę. Konrad Domoń na wysokości pola karnego wrzucił z autu futbolówkę na głowę Pawła Hassa. Przedłużone przez napastnika podanie trafiło idealnie na nogę Bartłomieja Buczka, a ten pewnym strzałem pokonał Sochę. 
Zdezorientowani takim obrotem sprawy miejscowi odpowiedzieli w 25 minucie strzałem Szymona Zgardy, ale Gnatek był na stanowisku. Kilka minut później resoviacy mieli świetną okazję, aby zadać kolejny cios. Po szybkiej akcji rzeszowskiego zespołu Paweł Hass starał się zaskoczyć Sochę, ale golkiper Motoru wykazał się instynktem i ratował sytuację.
W końcówce pierwszej połowy mecz nabrał jeszcze większego tempa i kibice nie mogli narzekać na brak emocji. Sporo pracy miał w tym fragmencie spotkania bramkarz Resovii Piotr Gnatek. W 39 minucie obronił groźny strzał jednego z pomocników Motoru. Skapitulować musiał jednak kilkadziesiąt sekund później. Marcin Burkhardt posłał z rzutu rożnego futbolówkę na 5 metr przed bramkę "Pasiaków" a tam najwyżej wyskoczył Szymon Kamiński. Mierzący 192 centymetry wzrostu 20-letni pomocnik Motoru efektownym strzałem głową skierował futbolówkę do siatki. Przeszkodzić starał się mu Aleksander Drobot, ale nie miał szans w starciu o górną piłkę z rywalem wyższym o 20 centymetrów.
W 45 minucie na rzeszowską bramkę strzelał po raz kolejny Dzięgielewski. Tym razem na przeszkodzie stanął Konrad Domoń, który zablokował piłkę uderzoną z woleja.
Po przerwie rzeszowianie atakowali jeszcze odważniej, jednak pierwszą groźną akcję (po raz kolejny ze stałego fragmentu gry) mieli miejscowi. Z 18 metrów uderzał piłkę Marcin Burkhardt i goście mogli odetchnąć z ulgą, bo ekspert od rzutów wolnych trafił w mur.
W 79 minucie meczu resoviacy wykonywali rzut rożny i w zamieszaniu podbramkowym udało im się po raz kolejny wbić piłkę do bramki. Paweł Hass uderzył na bramkę i futbolówka odbita od poprzeczki i Oziemczuka na ułamek sekund pojawiła się w bramce. Sytuację starał się ratować Socha, który "wyłowił" futbolówkę, ale arbiter uznał, że piłka całym obwodem przekroczyła linię bramkową i wskazał na środek boiska.
W doliczonym czasie  gospodarze mieli sporo stałych fragmentów gry i wrzucali piłkę w pole karne Resovii, ale podopieczni Szymona Grabowskiego nie dali sobie zrobić większej krzywdy. W polu karnym gości pojawił się nawet Socha, ale i on nic nie wskórał.

resoviacy.pl

Szymon Grabowski (trener Resovii): Należą się gratulacje mojej drużynie i kibicom. Zespół zostawił na murawie dużo zdrowia i spełnił przedmeczowe założenia na 100 procent. Czuliśmy wsparcie kibiców od samego początku, bo głośni byli już na rozgrzewce. Nie najlepiej weszliśmy w mecz, ale tylko trzy razy trenowaliśmy na murawie naturalnej. Wiedziałem, że Motor jest groźny przy stałych fragmentach gry, ale powtarzałem, że tym razem to będzie z naszej strony skuteczna broń. Cieszę się, że to Resovia pierwsza pokonała lidera na jego własnym obiekcie. To nasze zwycięstwo doda barw tej lidze, bo wierzę w to, że będziemy nadal zdobywać punkty.

resoviacy.pl

2018.03.24 | Zwycięstwo piłkarek w Krakowie

Wanda Kraków - Resovia Rzeszów 1:2 (1:0)
12' Kowal - 72' Kaput, 75' Matuszek

Wanda:  A. Król, Jasnos, Karcz, Kaźmierowska,  Basta,  Kowal, Zaporowska, Gruchacz (75' Sobolewska), Fiałek (83' Płaza), Stachurska (83' M. Król), Pietrzyk,
Resovia: Byczek, Murias (75' Kiełtyka), Florek, Czyż, Dziura, Balicka, Aleksandra Ząbek (62' Łach), Janas, Stańczyk (46' Matuszek), Bednarz, Kaput (87' Pajda)

To był udany debiut ligowy trenera Pawła Szurgocińskiego w roli szkoleniowca piłkarek Resovii. Początek nie był zbyt szczęśliwy dla jego podopiecznych, bo Wanda po strzale Urszuli Kowal w 12 minucie prowadziła 1:0.
Rzeszowianki zabrały się do pracy w drugiej połowie meczu i udało im się odwrócić losy spotkania na swoją korzyść. W 72 minucie na listę strzelców wpisała się Gabriela Kaput, a 3 minuty później wtórowała jej Karolina Matuszek.

resoviacy.pl

2018.03.17 | Porażka w sparingu z drugoligowcem

Stal Stalowa Wola - Resovia Rzeszów 2:1 (1:1)
38' Dziubiński 64' Gębalski - 27' D. Buczek

Stal: Frątczak, Zalepa, Jarosz, Janiszewski, Jopek, Sobotka, Stefański, Hirśkyj, Żołądź, Dziubiński, Łętocha oraz Konefał, Gębalski, Żyliński, Stelmach, Bukowiec, Mistrzyk
Resovia:
Gnatek (46' Pietryka), Kantor (46' Kmiotek), Pawlak, Makowski, Drobot (46' Cach), Pyrdek (46' Bieniasz), Domoń (46' Frankiewicz), Kaliniec (46' Taranenko), Adamski (46' Ogrodnik), D. Buczek (46' Kwiek), B. Buczek (46' Hass)

Resoviacy mieli dzisiaj zainaugurować rundę wiosenną meczem derbowym ze Stalą Rzeszów, a piłkarze II-ligowej Stali Stalowa Wola w Boguchwale podejmować mieli Znicz Pruszków. Obydwa spotkania (podobnie jak większość innych w regionie) zostały odwołane z powodu zimowej aury, ale piłkarze nie próżnowali i rozegrali mecz sparingowy.
Początek spotkania należał do "Pasiaków", którzy po trafieniu Doriana Buczka w 38 minucie wyszli na prowadzenie. Radość "Pasaków" nie trwała jednak długo, bo 11 minut później Adrian Dziubiński doprowadził do wyrównania. Po przerwie gospodarze jeszcze raz trafili do siatki i po raz drugi w tym roku pokonali "biało-czerwonych" w meczu towarzyskim.

resoviacy.pl

2018.03.16 | Derby Rzeszowa odwołane

Działacze Resovii w porozumieniu z Podkarpackim Związkiem Piłki Nożne podjęli decyzję o odwołaniu planowanego na jutro meczu Resovia - Stal Rzeszów.
Podobnie jak w przypadku innych spotkań 19. kolejki III ligi powodem przełożenia zawodów są fatalne warunki atmosferyczne. Murawa na stadionie przy ul. Wyspiańskiego 22 po długotrwałych opadach deszczu nie nadaje się do gry. Termin rozegrania meczu ustalony zostanie na najbliższym posiedzeniu Wydziału Gier Podkarpackiego ZPN.
Jednocześnie organizatorzy meczu informują, że istnieje możliwość zwrotu zakupionych biletów. Można tego dokonać od poniedziałku (19 bm.) w godz. 9.00-14.00 w budynku klubowym (pokój sekcji piłki nożnej). Podkreślić należy, że bilety zakupione zachowują ważność i będą obowiązywać w nowym terminie rozegrania zawodów.

resoviacy.pl

2018.03.10 | Msza św. przed wznowieniem ligi

We wtorek (13 bm.) o godz. 18.00 w kościele na Staromieściu odbędzie się msza święta w intencji Resovii przed rozpoczęciem rundy wiosennej sezonu 2017/18.
Uroczystości przewodniczyć będzie ks. infułat Ireneusz Folcik, kapelan rzeszowskiego klubu.
Zapraszamy wszystkich sympatyków "Pasiaków".

resoviacy.pl

2018.03.09 | Arkadiusz Staszczak pożegnał się z Resovią

W rundzie wiosennej sezonu 2017/18 nie zobaczymy w kadrze Resovii Arkadiusza Staszczaka.
Boczny obrońca "Pasiaków" pożegnał się z rzeszowskim klubem w grudniu ubiegłego roku. W barwach Resovii rozegrał 40 meczów ligowych i 2 mecze w Pucharze Polski, w których zdobył 3 bramki.

resoviacy.pl

2018.03.08 | Jakub Bieleń bramkarzem nr 3

Do kadry III-ligowego zespołu Resovii dołączył Jakub Bieleń. 19-letni wychowanek KS Przybyszówka jest uczniem SMS-u Resovia, który w rundzie wiosennej sezonu 2017/18 rywalizował będzie o miejsce w bramce "Pasiaków" z Marcinem Pietryką i Piotrem Gnatkiem.
W rundzie jesiennej grał w zespole juniorów i rezerwach Resovii.

resoviacy.pl

2018.03.07 | Myroslav Taranenko piłkarzem Resovii

Do zespołu "Pasiaków" dołączył ukraiński piłkarz Myroslav Taranenko. 20-letni wychowanek Arsenalu Charków podpisał umowę z rzeszowskim klubem obowiązująca do czerwca 2018 r. W sezonie 2016/17 grał w IV-ligowym zespole Ilanka Rzepin. W rundzie jesiennej sezonu 2017/18 reprezentował III-ligową Lechię Dzierżoniów. Po rozegraniu pięciu meczów w barwach tego klubu powrócił na Ukrainę. Z Resovią trenuje od lutego br.
W sparingach rozgrywanych przez "biało-czerwonych" grał na pozycji środkowego pomocnika.

resoviacy.pl

2018.03.05 | Liga wystartuje z opóźnieniem

Podkarpacki Związek Piłki Nożnej podjął decyzję o przesunięciu na późniejszy termin inauguracji rundy wiosennej rozgrywek III ligi.  Jedynym meczem, który odbędzie się według planu będzie spotkanie Motoru Lublin z Podhalem Nowy Targ. Lubelski zespół ma możliwość rozgrywania meczów na stadionie z podgrzewaną murawą i będzie mógł z tego przywileju skorzystać w najbliższy weekend.
Pogoda sprawiła, że pozostałe spotkania zostały przesunięte na 18 kwietnia. Dotyczy to również rzeszowskich "Pasiaków", którzy w sobotę mieli zmierzyć się w Białej Podlaskiej z miejscowym Podlasiem.
W wyniku odwołania meczów I kolejki resoviacy zainaugurują rundę wiosenną derbami Rzeszowa. Mecz ze Stalą odbędzie się na stadionie Resovii 17 marca o godz. 15.00

resoviacy.pl

2018.03.04 | Krzysztof Socha wraca do pierwszego zespołu

Do kadry Resovii dołączył 19-letni Krzysztof Socha. Środkowy obrońca grał już w III-ligowym zespole "Pasiaków" w sezonie 2016/17. Wystąpił wówczas w 2 meczach ligowych.
W rundzie jesiennej sezonu 2017/18 grał w drużynie juniorów Romana Borawskiego w rozgrywkach CLJ.

resoviacy.pl

2018.03.04 | Dawid Obłoza w kadrze "Pasiaków"

Do kadry "Pasiaków" dołączył 18-letni Dawid Obłoza. Wychowanek Orzełka Przeworsk jest uczniem SMS-u Resovia, który ostatnio grał w rezerwach Resovii i zespole juniorów uczestniczących w rozgrywkach CLJ.
Pierwsze treningi z seniorami Resovii odbył już w 2015 r. Gra na pozycjach środkowego obrońcy lub środkowego pomocnika.

resoviacy.pl

2018.03.03 | Gotowi do walki!

Resovia Rzeszów - Polonia Przemyśl 4:0 (0:0)
58' Kantor, 63' Kwiek, 69' Buczek, 76' Adamski

Resovia: Pietryka, Kantor, Pawlak, Makowski, Cach (60' Kmiotek), Adamski (60' Bieniasz), Domoń (60' Frankiewicz), Kaliniec (60' Taranenko), Pyrdek, Hass (60' Kwiek), Twardowski (46' D. Buczek)
Widzów: 40

To był najprawdopodobniej ostatni sparing "Pasiaków" przed rozpoczęciem rundy wiosennej. Jeśli dopisze pogoda za tydzień "biało-czerwoni" zainaugurują rozgrywki ligowe meczem w Białej Podlaskiej.
W pierwszej połowie mecz był wyrównany. Resoviacy częściej byli przy piłce, ale goście wcale nie ograniczali się do pilnowania własnej bramki. Dwukrotnie byli nawet bliscy pokonania Marcina Pietryki. Dobrą formę w tej części spotkania zademonstrował grający w pomocy przemyskiego zespołu ukraiński piłkarz Roman Vorobiej.
Resoviacy po przerwie zabrali się mocno do pracy i gra "biało-czerwonych" mogła się podobać grupce zmarzniętych kibiców.
W 58 minucie piłkarze Szymona Grabowskiego cieszyli się z pierwszego trafienia. Futbolówka po dośrodkowaniu Adamskiego wpadła pod nogi Buczka, a ten sprytnie przepuścił ją do Kantora. Obrońcy "Pasiaków" nie pozostało nic innego jak pewnym strzałem pod poprzeczkę wpisać się na listę strzelców.
Kilka minut później bramkarz gości skapitulował po raz drugi. Tym razem dorzucał Kantor, a David Kwiek efektownym strzałem głową posłał piłkę do siatki. "Pasiakom" wciąż było mało i w 69 minucie na listę strzelców wpisał się Dorian Buczek.
W końcowych fragmentach mecz toczył się głównie na połowie gości. W 76 minucie koronkowa akcja Radka Adamskiego zakończyła się kolejnym trafieniem.
Sparing zakończył się wynikiem 4:0, ale resoviacy mogli postarać się o wyższe zwycięstwo, bo mieli jeszcze kilka okazji bramkowych. Najlepszą zmarnował David Kwiek, który nie wykorzystał "jedenastki".
 


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl

resoviacy.pl

2018.02.26 | Piłkarki Resovii powołane na zgrupowanie kadry

Prowadząca reprezentację Polski U-15 Patrycja Jankowska powołała 24 zawodniczki na konsultację szkoleniową, która w dniach 9-12 marca odbędzie się w Wałbrzychu. W gronie wyróżnionych piłkarek znalazły się trzy reprezentantki Resovii: Patrycja Jednacz, Wiktoria Czyżowska, Oliwia Domin.

resoviacy.pl

2018.02.24 | Porażka rezerw w sparingu

Resovia II SMS Rzeszów - Strug Tyczyn 1:4 (0:1)
Czech - Drob, Żuczek, Stanio, (k) Pikiel

Resovia II: Bieleń, S. Cynar, Noga, Słoma, Cach, Persak, Kmiotek, Krzyszycha, zawodnik testowany, Czech, Ostrzywilk oraz A. Cynar, Delekta, Kasia, Kloc, Kot, K. Baran, Drążek, Kaczor, Tarnowski
Strug:
Rajzer, Pączek, Karwowski, Ferenc, Rzońca, Janik, Drob, Nizioł, B. Zawadzki, Murias, Pikiel oraz Nowiński, Żuczek, Wrona, Stanio, W. Zawadzki
Widzów: 30

Piłkarze rezerw Resovii starali się grać ofensywny futbol ze Strugiem, z którym rywalizują w rzeszowskiej okręgówce, ale nie byli tak skuteczni jak goście. Już w 10 minucie spotkania Dominik Pikiel miał setkę. Wychowanek Resovii w sytuacji sam na sam z Bieleniem posłał piłkę prosto w jego ręce i szansę zmarnował.
Wydawać się mogło, że pierwsza połowa spotkania zakończy się remisem, ale w 45 minucie nie popisał się Bieleń. Golkiper Resovii wypuścił z rąk piłkę uderzoną z dystansu przez Kamila Droba i goście schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
Po przerwie goście wykazali się sporą skutecznością i kolejne trafienia zaliczyli Kamil Żuczek i Damian Stanio.
Honor "Pasiaków" starał się ratować Patryk Czech, który pewnym strzałem koło słupka pokonał Rajzera. W końcowych fragmentach meczu wynik spotkania ustalił Dominik Pikiel, który strzałem z rzutu karnego pokonał Arkadiusza Cynara.
Rzeszowianie testowali środkowego pomocnika zza wschodniej granicy i trzeba przyznać, że był wyróżniającym się piłkarzem w szeregach "biało-czerwonych".
 


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl

resoviacy.pl

2018.02.23 | Remis w meczu z Siarką

Siarka Tarnobrzeg - Resovia Rzeszów 2:2 (0:2)
Dawidowicz, Mróz - Drobot, Hass

Siarka (skład wyjściowy): Krupa, Bierzało, Witasik, Kubowicz, Grzesik, Wiktor, Płatek, Witkowski, Głaz, Ropski, Broź
Resovia:
Gnatek, Kantor, Makowski, Pawlak, Drobot, Adamski, Domoń, Kaliniec, Pyrdek, B. Buczek, Hass oraz Bieleń, Cach, Kmiotek, Bieniasz, Kwiek, D. Buczek, Twardowski, zawodnik testowany

"Biało-czerwoni" zremisowali z II-ligową Siarką Tarnobrzeg w meczu sparingowym rozegranym w Woli Chorzelowskiej. Rzeszowianie mogli pokusić się o sporą niespodziankę, bo po 45 minutach gry prowadzili z wyżej notowanym rywalem 2:0. Po przerwie piłkarze Włodzimierza Gąsiora odrobili stratę.

resoviacy.pl

2018.02.21 | Mecz do jednej bramki

Stal Stalowa Wola - Resovia Rzeszów 4:0 (1:0)
Gębalski 2, Stelmach, Dziubiński

Frątczak, Jopek, Śpiewak, Bukowiec, Wawrzyniak, Stelmach, Dziubiński, Maślanka (75' Chmura), Gębalski, Siedlik (46' Trubeha), Łętocha
Resovia:
Gnatek, Kantor, Makowski, Domoń (46' Pawlak), Drobot, Pyrdek, Frankiewicz (46' zawodnik testowany), Kaliniec, Bieniasz (46' Adamski), Hass (46' Kwiek), B. Buczek

Wysokiej porażki w Stalowej Woli doznali piłkarze Resovii, którzy wkrótce zainaugurują rozgrywki ligowe. Rzeszowianie dotrzymywali kroku II-ligowcom z hutniczego miasta tylko w pierwszej połowie. Po przerwie okazało się, że będzie to mecz do jednej bramki.
Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Adrian Gębalski. do wyniku dołożyli swoje trzy grosze ponadto Przemysław Stelmach i Adrian Dziubiński.
Trener Szymon Grabowski przyglądał się tego dnia testowanemu zawodnikowi.

resoviacy.pl

2018.02.21 | Dorian Buczek ponownie w Resovii

Do zespołu rzeszowskich "Pasiaków" dołączył Dorian Buczek. 22-letni piłkarz podpisał z Resovią kontrakt obowiązujący do czerwca 2018 r.
Wychowanek Orląt Luków grał już w Resovii w w latach 2013-2014. Rozegrał wówczas w zespołach Tomasza Tułacza i Romana Borawskiego 16 meczów ligowych.
W kolejnych latach reprezentował Orzeł Przeworsk (III liga), Siarkę Tarnobrzeg (II liga) i Stal Mielec (I liga). Na pierwszoligowych boiskach w mieleckim zespole zagrał w 19 meczach, w których zdobył 2 bramki.

resoviacy.pl

2018.02.20 | Zwycięstwo piłkarek w Myślenicach

Respekt Myślenice - Resovia Rzeszów 0:2 (0:0)
60' Matuszek, 71' Łach

Resovia: Byczek (46' Niemiec), Michalska, Matuszek (46' Karpińska), Florek, Dziura, Pyrcz (60' Pajda), Balicka (46' Fluder), Janas (55' Matuszek), Aleksandra Ząbek (46' Łach), Andrea Ząbek (55' Aleksandra Ząbek), Bednarz

Piłkarki Resovii odnotowały zwycięstwo w sparingu, w którym zmierzyły się z Respektem Myślenice. W pierwszej połowie spotkania niewiele działo się na boisku i żaden z zespołów nie potrafił narzucić swojego stylu gry. Lider II ligi dotrzymywał kroku rzeszowiankom, ale nie miał zbyt wielu okazji bramkowych.
Po przerwie rzeszowianki zagrały odważniej i osiągnęły przewagę, którą w 60 minucie przypieczętowały trafieniem. Na listę strzelców wpisała się Karolina Matuszek. Dziesięć minut później wynik spotkania na 0:2 ustaliła Patrycja Łach.

resoviacy.pl

2018.02.17 | Resovia wkracza na właściwe tory

Resovia Rzeszów - KS Wiązownica 5:0 (2:0)
36' Pyrdek, 44' Buczek, 55' Twardowski, 65' Kmiotek, 68' Hass

Resovia: Pietryka (46' Gnatek), Kantor (46' Cach), D. Pawlak (46' Domoń), Makowski, Drobot (46' Kmiotek), Bieniasz (46' Obłoza), Kaliniec (65' Hass), Frankiewicz (46' Socha), Pyrdek (46' Adamski), Buczek (46' Feret), Hass (46' Twardowski)
Wiązownica:
Michałowicz, Dziedzic, Halejcio, Sokolenko (46' Gwóźdź), Bartnik, Daniel, Lorenc, Rop (46' Fedor), Soczek, Michalik (46' S. Pawlak), Antonik (46' Wójcik)
Widzów:
40

Początek spotkania nie układał się po myśli rzeszowskiego zespołu, bo resoviacy długo nie mogli znaleźć drogi do bramki rywali. Tymczasem na murawie brylował Kacper Rop. Były piłkarz "Pasiaków" jest bez wątpienia liderem w zespole IV-ligowej Wiązownicy. Do pomocy miał kilku kolegów, którzy podobnie jak on znają boczne boisko rzeszowskiego stadionu jak własną kieszeń. Mowa tu o byłych piłkarzach Resovii: Michaliku, Gwoździu, Danielu, Lorencu i Antoniku. Ten ostatni w 19 minucie miał świetną okazję do wpisania się na listę strzelców, ale po minięciu Marcina Pietryki, wycelował piłkę w słupek.
"Biało-czerwoni" zabrali się do pracy po 30 minutach gry. Na właściwe tory wprowadził rzeszowską lokomotywę Przemysław Pyrdek, który niesygnalizowanym strzałem w 36 minucie zaskoczył Michałowicza. Kilka minut później Bartłomiej Buczek po rzucie rożnym strzałem głową podwyższył wynik spotkania na 2:0.
Po przerwie przez pole karne przyjezdnych przetoczyła się prawdziwa nawałnica rzeszowskiej ofensywy. Resoviacy trzykrotnie zmusili do Michałowicza do wyjmowania piłki z siatki, a mogli postarać się o podwojenie rezultatu.
W 52 minucie bliski szczęścia był Bartłomiej Makowski. Środkowy obrońca "Pasiaków" uderzył głową piłkę jak należy, ale bramkarz gości instynktownie załapał futbolówkę na linii bramkowej. Trzy minuty później Dawid Obłoza uruchomił Adamskiego, a ten posłał mocną piłkę w pole karne rywali. Z prezentu skorzystał Karol Twardowski, który jak rasowy napastnik zamknął akcję i klatką piersiową w niezwykłym stylu wbił futbolówkę do siatki.
W 65 minucie Mirosław Kmiotek uderzył z dystansu i piłka po koźle wpadła idealnie koło słupka. "Pasiakom" było ciągle mało i w końcówce podkręcili tempo meczu. W kolejnych minutach na bramkę Michałowicza strzelali: Socha, Twardowski, Feret, Cach, Adamski, Kmiotek i Hass. Ten ostatni w 68 minucie uderzył z dystansu i piłka po raz piąty zatrzepotała w siatce.
 


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl

resoviacy.pl

2018.02.10 | W grodzie Kraka rządził Maka

Garbarnia Kraków - Resovia Rzeszów 1:1 (1:1)
43' (sam.) Makowski - 45' Makowski

Garbarnia: Cabaj, Furtak, Kalemba, Garzeł, Górecki, Krykun, Masiuda, Pietras, Wójcik, Serafin, Siedlarz oraz Kozioł, Piszczek, Moskal, zawodnik testowany, Pawłowicz, Liput, Wojcieszyński, Kołton, Ogar
Resovia:
Pietryka (46' Gnatek), Kmiotek, Domoń (46' Pawlak), Makowski, Drobot (46' Cach), Ogrodnik (60' Feret), Kaliniec (60' Chambon), Kwiek, Pyrdek (46' Bieniasz), Buczek (60' Twardowski), Hass (46' Frankiewicz)

W sparingu rozegranym w Krakowie resoviacy zremisowali z II-ligową Garbarnią 1:1. Główną postacią meczu był strzelec dwóch bramek Bartłomiej Makowski.
28-letni środkowy obrońca "Pasiaków" w 43 minucie meczu niefortunną interwencją skierował piłkę do własnej bramki, a dwie minuty później zrehabilitował się doprowadzając do wyrównania.
Gospodarze mieli kilka okazji do zdobycia bramki, ale Marcin Pietryka nie dał się zaskoczyć i przy strzałach Ogara, Serafina i Siedlarza ratował sytuację.
Resoviacy w końcówce meczu mogli utrzeć nosa wyżej notowanemu rywalowi. W tej sytuacji doświadczenia zabrakło Karolowi Twardowskiemu. 17-letni napastnik Resovii miał świetną okazję, aby wpisać sięna listę strzelców, ale z kilku metrów strzelił prosto w ręce bramkarza "Garbarzy".

resoviacy.pl

2018.02.07 | Ambitna gra "Pasiaków"

Resovia Rzeszów - Izolator Boguchwała 3:2 (0:1)
63' Kaliniec, 81' Bieniasz, 87' Chambon - 31' Szczoczarz, 62' (k) Bogacz

Resovia: Pietryka (46' Gnatek), Kantor (46' Cach), Pawlak (46' Feret), Makowski (46' Hass), Socha (46' Bieniasz), Drobot (46' Kmiotek), Domoń, Frankiewicz (46' Kaliniec), Buczek (46' Kwiek), Pyrdek (46' Adamski), Chambon
Izolator: Lewandowski (46' Ziobro), Gajdek (46' J. Wilk), Dąbek (46' Lusiusz), Bogacz, Wilk (46' Szkolnik), Worosz (46' Matuła), Cupryś, Kachniarz (46' Dobrzański), Szczoczarz (46' Zieliński), Domin (46' Rębisz), Szymański (46' Ziarnik)
Widzów: 40

Resoviacy mogą odetchnąć z ulgą, bo długo musieli czekać na pierwsze w tym roku zwycięstwo. Już w pierwszej połowie meczu mieli świetną okazję, aby wyjść na prowadzenie, ale Bartłomiej Buczek wycelował z rzutu karnego (drugi raz w tym roku!) w słupek.
Goście w pierwszej połowie spotkania prowadzili z trzecioligowcami równorzędną grę i w 30 minucie Szczoczarz po dobitce z 6 metrów pokonał Marcina Pietrykę. Poirytowani takim obrotem sprawy rzeszowianie w końcowych fragmentach pierwszej połowy zaatakowali odważniej i bramkarz gości musiał kilka razy mocno się napracować. Strzałami z dystansu próbowali go zaskoczyć Pyrdek i Buczek, a z dośrodkowania Sochy wyszedł efektowny strzał pod poprzeczkę.
Po przerwie na murawie pojawili się zmiennicy i gra Resovii jeszcze nabrała rumieńców. W 62 minucie stracili jednak kolejną dosyć niespodziewaną bramkę. Tym razem Michał Bogacz pewnym strzałem z rzutu karnego pokonał Piotra Gnatka i zapowiadało się na to, że Izolator wygra ten mecz.
Resovia nie powiedziała jednak ostatniego słowa i w 63 minucie Szymon Kaliniec, po akcji Davida Kwieka, zdobył bramkę kontaktową. Po tym golu resoviacy złapali wiatr w żagle i już kilkadziesiąt sekund później aktywny "Kali" ponownie uderzał na bramkę. Tym razem posłał piłkę w słupek.
W 80 minucie Paweł Hass wyłożył futbolówkę Dawidowi Bieniaszowi, a skrzydłowy "Pasiaków" precyzyjnym trafieniem koło słupka doprowadził do wyrównania.
Do końca meczu pozostało trzy minuty, a rzeszowianie postanowili powalczyć o pełną pulę i po chwili cieszyli się z trzeciej bramki.
Do szybującej w polu karnym piłki dopadli jednocześnie Dawid Bieniasz i przymierzany do gry w Resovii  testowany napastnik. Ten drugi skierował piłkę do siatki dając "Pasiakom" zwycięstwo, ale w zderzeniu mocno poturbował kolegę z zespołu.
 


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl


foto: resoviacy.pl

 resoviacy.pl

 

ARCHIWUM:

 

74  76

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

| ...do strony głównej |

 
© 2006-2017 | resoviacy.pl  serwis informacyjny CWKS Resovia Rzeszów | design by